Byliśmy ostatnio w Czechach, a dokładnie w Pradze. Urok miasta nie do opisania i może dlatego lepszym rozwiązaniem byłoby wysłanie kilku fotek niż pisanie epistoł na temat architektury, czy krajobrazu. Problem był jednak znany wszystkim od lat: roaming!
Nie powiem, jest to jedna z bardziej frustrujących rzeczy za granicą i nie ukrywam, że mnie drażni nie od dziś. Może jednak okazać, że taka frustracja zarówno u mnie, ja u innych “antyfanów” roamingu się skończy. Unia Europejska zrobiła nam bowiem niemały prezent i na wczorajszym głosowaniu wypuściła pakiet telekomunikacyjny gwarantujący koniec opłat roamingowym w granicach krajów członkowskich 🙂 Dodatkowo, gwarantuje neutralność oraz otwarty dostęp do internetu, więc lepiej być nie mogło.
Kiedy zatem zmiany mają wejść w życie? A w sumie długo nie trzeba będzie czekać, bo już 30 kwietnia 2016 roku. Zostaną też wprowadzone stawki, których operatorom absolutnie nie wolno będzie przekroczyć:
- 0,05 € za minutę połączenia głosowego wychodzącego
- 0,02 € za wiadomości tekstowe (SMS),
- 0,05 € za megabajt mobilnego korzystania z Internetu.
Do końca tego roku poznamy też stawki za połączenia przychodzące. Nas interesuje jednak inna, lepsza data. Mimo, że późna, to czekamy z zapartym tchem, bowiem 15 czerwca 2017 opłaty roamingowe w krajach Unii Europejskiej zostaną CAŁKOWICIE ZAKAZANE!!! Mają jednak zostać określone specjalne okoliczności, w których operator będzie mógł nałożyć opłaty, ale nad tym czuwać ma UE.
Jednak to nie koniec jajek niespodzianek. Poza zniesieniem opłat jest jeszcze gwarancja neutralności usługi równe traktowanie wszystkich transmisji danych bez względu na:
- brak integracji,
- wykorzystywane urządzenia końcowe,
- udostępniane materiały,
- rozpowszechniane treści,
- konsultowane treści.
Co jeszcze udało się ugrać? Chodzi mianowicie o szybkość sieci. Operator będzie zobowiązany do dokładnego określenie parametrów łącza: minimalnej, maksymalnej szybkości dla zarówno wysyłania, jak i pobierania danych. To dotyczy i internetu stacjonarnego i mobilnego.