Nie jest to może coś nowego, bo nie raz na Uniwerku mówiono o zbudowaniu klastra z konsol PlayStation – szczególnie w takich pomysłach lubowali się Fizycy Komputerowi, który próbowali wyciągnąć do swoich symulacji możliwie największą moc obliczeniową, jaka by się dała. Jednakże, od gadania do działania zrobiło się blisko, bo powstał klaster złożony z 200 konsol PlayStation 3. Jedna z takich maszynek należy do University of Massachusetts Dartmouth.
Jest to dzieło doktora Guarava Khann. Na pomysł wpadli studencki doktora, którzy w większości są graczami. Perspektywa, że konsole, które na co dzień służą tylko rozrywce i zabijaniu wolnego czasu, albo praniu mózgów, mogą przysłużyć się dobru wyższemu. Te klaster na przykład posłuży do obliczeń związanych z czarnymi dziurami.
Jaki plus mają konsole na komputerami? Są łatwo dostępnie, tanie, pozwalają na wrzucenie na nie Linuxa. Dodatkowo, dysponują niesamowitymi pokładami mocy obliczeniowej. Jeżeli w roku 2007 podłączono tylko 16 sztuk PS. Niedawno dokupiono kolejne 176 sztuk.
Ile mocy obliczeniowej zatem posiada to cudo? I tu sobie usiądźcie, bo jest tego niesamowicie dużo. Moc obliczeniowa klastera z 200 PS3 jest równa mocy obliczeniowej klastra złożonego z trzech tysięcy komputerów PC lub laptopów dobrej klasy. Koszt budowy takiego cacka to zaledwie 75 tys. zielonych i szacuje się, że jest 1/10 tego, co trzeba by było wydać na porównywalny mocowo superkomputer. Robi wrażenie? Jak znam życie to w tym momencie zapewne niejeden gracz zapytałby: a czy pójdzie na tym Wiedźmin III? Odpowiadam! Nie tylko później