O usunięciu złącza 3,5 mm jack w iPhone 8 moglibyśmy pisać godzinami. Zwolenników jest tyle, co przeciwników — przynajmniej tak mówi statystyka. Jest to jednak temat dość kontrowersyjny. Chciałbym jednak napisać o innej zmianie planowanej w nowym smartfonie od Apple.
Model ten ujrzymy najprawdopodobniej w przyszłym roku, a jego prewek w sieci jest już co niemiara. Okazuje się też, że Apple planuje wprowadzenie nowego mechanizmu, który spodoba się zapewne ogromnej ilości userów. Co prawda, mechanizm ten nie jest nowością na rynku smartfonów, ale jest nowością na podwórku Apple. Taką funkcjonalność posiadają już telefony konkurencji jak choćby Xiaomi.
Chodzi o skaner linii papilarnych.
Na tę chwilę umieszczony jest w przycisku Home pod ekranem. Rozwiązanie dość intuicyjne. W przypadku iPhone 5S i iPhone 6S działające naprawdę dobrze. Plan jest jednak bardziej nowoczesny. Apple chce skanować odcisk palca na zasadzie ultradźwięku, co sprawi, że w iPhone 8 palec będzie mógł być skanowany w dowolnej części ekranu. Nie oznacza to jednak całkowitego pozbycia się przycisku Home. W tę technologię na pewno wyposażony zostanie iPhone 8. Możliwe także, że załapią się niektóre iPada i następny model z serii iPhone 7, czyli iPhone 7S. Chciałbym, aby to, co wyjdzie spod rąk Apple w przyszłym roku, mnie zaskoczyło, bo po wczorajszej konferencji Google i jego Pixelach mam ogromny niedosyt. Chciałoby się głośno zaśpiewać “Ale to już było“.
[vlikebox]