Afera z Samsungiem Galaxy Note 7 zdaje się nie mieć końca. Wiadomo już, że projekt Note został spisany na straty i nie podniesie się po swoim wybuchowym wkroczeniu na rynek, ale Samsung chce mimo wszystko coś ugrać na całej akcji i nie chce pozwolić na zmarnowaniem oprogramowania.
Jest to o tyle przykre, że linia Galaxy Note miała naprawdę dużą ilość fanów i było wiele funkcjonalności, które wyróżniały Note‘y na tle zwykłych Galaxiaków. Nie będzie też tak, że nagle linia Galaxy stanie się swoim bratem.
Tak naprawdę nasz bombowy telefon jest wykluczony tylko i wyłącznie przez wadę konstrukcyjną, ale duża ilość pomysłów na urządzenie może się jeszcze przydać.
Smartfony z linii Galaxy Note były sprzętem z najwyżej półki. To praktycznie sam top. Część fanów liczy na to, że producent zlituje się i przeniesie świetnie oprogramowanie na inny topowy model. Niestety, pamiętajmy, że super funkcjonalności to nie tylko oprogramowanie. To, co kochali użytkownicy Note‘ów to choćby rysik, którego Galaxy S już nie posiadają. W sieci krążą jednak plotki o przeniesieniu niektórych funkcjonalności Galaxy Note do linii Galaxy S. Pierwszą z nich jest już funkcja wyświetlacza Always-On, którą mamy w Samsungu Galaxy S7 i Galaxy S7 Edge. Użytkownicy już ostrzą pazurki, że ekskluzywne gadżety z linii Note także zagoszczą w innym sprzęcie Samsunga.
[vlikebox]