O Play jest ostatnio bardzo głośno. Chcą pokazać użytkownikom, że ich oferty są godne uwagi. Oferta, którą zaproponował, jest niesamowicie ciekawa i muszę przyznać, że nazwa idealnie pasuje do tego, co proponują. Zdarza się tak, że po jakimś czasie nie jesteśmy zadowoleni z umowy, jaką zawarliśmy.
Nie musi to oznaczać, że umowa jest do kitu. Podpisaliśmy papierek na darmowe minuty do dziewczyny, która z nami zerwała i co wtedy? Są też inne powody do frustracji. Kiedy kupujemy smartfon nie za bardzo możemy go przetestować z warunkach naturalnych. Po jakimś czasie okazuje, że nie do końca o to nam chodziło. Na przykład, nasza ulubiona opaska Fit nie współgra z oprogramowaniem do telefonu, albo nasza ulubiona aplikacja jest niekompatybilna z tym modelem. To tylko przykłady. Powodów może być mnóstwo. Byłem bardzo zdziwiony, gdy dowiedziałem się, co takim klientom może teraz zaoferować Play. Muszę przyznać, że oferta mocno mnie zaciekawiła. Program nazywa się “Fair Play“. Chodzi o to, że ten program daje klientowi czas na ewentualną zmianę warunków umowy. To tak ogólnie, a jak wygląda to dokładnie? Na przykład, jeżeli okaże się, że abonament, który wybraliśmy to zbyt duże obciążenie dla naszego budżetu, bez problemu możemy go wymienić na niższy. Nie jest to jedyna możliwość. Możemy z niego także zrezygnować. To samo, jeżeli mamy problem z smartfonem. W programie objęto możliwość zmiany urządzenia na inne.
Jak to wygląda cenowo?
- podwyższenie, czy obniżenie abonamentu jest całkowicie bezpłatne,
- jeżeli rezygnujemy z nowego abonamentu – wtedy będziemy musieli zapłacić 99 złotych w ramach tzw. „obniżonej kary umownej”,
- dobranie nowego urządzenia będzie wiązać się z opłatami „za korzystanie z urządzenia”
Oferta dostępna jest na stronie Play.