Apple jest producentem, którego urządzenia zawsze posiadają łatkę „premium”. I jakkolwiek w Polsce bardzo często można usłyszeć głosy, że cena sprzętu „z jabłkiem” jest zbyt wysoka jak na nasz, rodzimy rynek, to pomyślmy o tym jak sytuacja wygląda w krajach o stosunkowo gorszej sytuacji.
Spadek sprzedaży iPhone w krajach rozwijających się
Teraz czas na trochę „zimnych” statystyk. Apple sprzedaje swoje produkty głównie na rynku amerykańskim, na drugim miejscu pod tym kątem plasuje się Europa, podium zamyka tzw. Greater China (region, na którym „panuje” chińska kultura, poza Chinami zalicza się do niego Tajwan, Makao, oraz Hongkong). Natomiast jedynie niewielka część Azji i Afryki bierze udział w obrocie „ekskluzywnymi” produktami marki Apple. Generuje to ogromny i wciąż niewykorzystany potencjał rynkowy. Przecież w samych Indiach mieszka 1,339 miliarda ludzi.
Oczywiście problem tkwi w zarobkach – ludzi po prostu nie stać na horrendalnie wysokie ceny produktów Apple
W Polsce PKB per capita wynosi 48,364 złote (czyli 12,914 dolarów amerykańskich), według GUS-u na rok 2016. W Indiach jest to kwota nieco ponad 2,000 dolarów na rok 2018. Przepaść jest ogromna, a to przecież w Polsce bardzo często pojawiają się głosy, że Apple jest stanowczo zbyt drogie. Jak więc ma się sprzedać na rynku, gdzie zarobki są dużo mniejsze. I oczywiście, zarobki i PKB per capita w Indiach wzrasta z roku na rok. Ale co ciekawe według najnowszych danych, sprzedaż iPhone’ów spada. I to w drastycznym tempie. Od 3 milionów telefonów w 2017 (co też nie jest zbyt imponującym wynikiem jak na ten rynek) do zaledwie 2 milionów egzemplarzy.
Indie – ogromny potencjał rynkowy, który wykorzystują inni producenci
Nie oznacza to jednak, że Indie, czy też inne rynki rozwijające się, w oczach producentów nic nie znaczą. Wręcz przeciwnie. Samsung, Huawei, Xiaomi, Oppo, ZTE, i inni giganci w tym sektorze, operujący na Androidzie zażarcie walczą o każdego konsumenta. Wystarczy spojrzeć na osławionego Pocophone F1 – zadebiutował on właśnie na rynku indyjskim. A nie jest to odosobniony przypadek. Kiedy w Polsce zastanawiamy się czy dotrze do nas najnowszy produkt Oppo – w Indiach można spać spokojnie, gdyż jest to niemal pewne.
Ale co z tego – jak to wpływa na politykę Apple?
Właściwie to nie wpływa. Apple wciąż, za wszelką cenę kreuje się na markę premium. Ceny pewnie będą wciąż rosły, a popyt na produkty tego typu w niektórych krajach będzie znacząco maleć. I prawdopodobnie nie pomoże w tym „ogólny” wzrost gospodarczy w krajach rozwijających się, gdyż do tego czasu panować będzie „moda” na bardziej „przyjaznych” producentów. Długofalowo takie działanie może doprowadzić do tragedii w szeregach giganta z Cupertino.
Źródła: Statista, Gadgetnow, stat.gov.pl