Telefony z serii Redmi kojarzy pewnie wiele osób. Są to budżetowe propozycje od Xiaomi, które zdobyły serca Polaków. Chińska marka decyduje się jednak na ciekawy krok – Redmi stanie się sub-marką, podległą pod Xiaomi, ale dysponującą znacznie większą niezależnością.
Odważny krok czy konieczność?
Wydzielenie Redmi z marki-matki Xiaomi ma sporo sensu. Jest to podobna sytuacja jak w przypadku Honora (Huawei), czy też nawet osławionego OnePlusa (podpiętego pod Oppo). Wymaga to nieco innego podejścia do marketingu, ale pozwala na kreowanie konkretnego wizerunku – w przypadku Honora jest to nieco młodzieżowy, rozrywkowy „flow”. Niezależność na pewno ma szansę pozytywnie wpłynąć na kolejne modele z logiem Redmi. Xiaomi będzie mogło wtedy skupiać się na innych produktach.
Co to oznacza dla konsumentów?
Paradoksalnie, oznaczać to może (ale nie musi!) lekką zmianę w polityce cenowej Xiaomi. Redmi może stać się sub-marką, która będzie nam oferować maksymalną wartość w minimalnej cenie. Tak jak ma to miejsce w przypadku Honora. Wtedy smartfony z logiem Xiaomi – np. z serii Mi Mix, mogą być rozwijane w nieco innym stylu – mogą nawet zahaczać o najwyższą półkę cenową „premium”. Tak się raczej nie stanie, gdyż z wypowiedzi zarządu Xiaomi możemy wnioskować, że pragną oni wciąż zachowywać minimalna marżę. W innym scenariuszu Xiaomi planuje po prostu wypuszczać coraz to więcej nowych modeli, być może szykuje nam się kolejna budżetowa seria, a więc musieli nieco rozłożyć zasoby by nimi lepiej zarządzać.
To nie koniec – początek marki Redmi może nas zaskoczyć!
10 stycznia na rynku ma mieć swoją premierę pierwszy model z logiem Redmi. Nie wiadomo o nim póki co zbyt wiele, ale na pewno zostanie w nim zastosowany najnowszy obiektyw 48 megapikseli. Tak wynika z grafiki promocyjnej, został tam „przemycony” jasny przekaz – „48”. Być może odmieni on nieco podejście do budżetowej, smartfonowej fotografii, chociaż jak niejednokrotnie zaznaczamy na łamach naszego portalu – jest znacznie więcej parametrów, które odpowiadają za jakość zdjęcia niż liczba megapikseli. Jedno jest pewne – szykuje się bardzo mocne wejście na rynek. Warto z uwagą śledzić dalsze losy tego tajemniczego telefonu. Xiaomi doskonale prowadzi swoją politykę, a ze względu na niskie ceny i często (choć nie zawsze) wysoką jakość warto im kibicować.
Źródło: GizmoChina