Wszyscy lubimy się pośmiać. Doskonale zdają sobie z tego sprawę marketingowcy z amerykańskiego oddziały Samsunga, którzy ostatnio raczą nas sporą liczbą krótkich spotów reklamowych z serii Ingenius. Mają one za zadanie obnażyć wady iPhone X, który według Samsunga nie dorównuje Galaxy S9. Czy dział promocji Koreańczyków ma racje? A może ich reklamy trochę przejaskrawiają rzeczywistość?
Już od dawna wiadomo, że na papierze iPhone’y przedstawiają się dużo gorzej niż ich konkurenci z Androidem na pokładzie. Jednak pomimo tego Apple co roku sprzedaje przeogromne ilości swoich smartfonów. No może poza Indiami, gdzie sprzedaż iPhone’ów drastycznie spada. Jednak w Stanach Zjednoczonych Apple ma bardzo mocną pozycję. Dlatego Samsung musi bardzo dobitnie tłumaczyć fanom Apple dlaczego Galaxy S9 jest lepszy od iPhone X. W poprzednich reklamach dowiedzieliśmy się, że smartfony projektowane w Kalifornii wolniej pobierają dane za pośrednictwem sieci LTE, według rankingów mają gorsze aparaty no i trzeba do nich dokupować ładowarki obsługujące szybkie ładowanie i podłączać je za pomocą przejściówek, jeżeli w tym samym czasie chcemy słuchać muzyki korzystając z słuchawek. Jednak to nie koniec wad nowych iPhone’ów.
iPhone X nie obsługuje kart pamięci
Apple, ze znanych tylko sobie powodów, nigdy nie zdecydowało się na zastosowanie w iPhone’ach slotu na kartę microSD. Dlatego osoby decydujące na zakup smartfonów z nadgryzionym jabłkiem muszą dobrze zastanowić się nad tym ile potrzebują pamięci. Jeżeli wybiorą iPhone’a ze zbyt małą przestrzenią, to zawsze mogą zdecydować się na dodatkowe miejsce w chmurze iCloud.
iOS nie pozwala na korzystanie z dwóch aplikacji jednocześnie
Android Nougat został wyposażony w funkcję pozwalającą na podział ekranu na pół i korzystanie z dwóch aplikacji w tym samym czasie. Jednak nie każdy nowy smartfon to potrafi. Są to przede wszystkim urządzenia Apple z systemem iOS.
Uciążliwe wcięcie w ekranie
Wiele osób jest negatywnie nastawionych do ekranów z wcięciami, które przeszkadzają przy oglądaniu filmów oraz robieniu zrzutów ekranu. Dlatego Samsung nigdy nie zdecydował się na takie rozwiązanie.
Jednak marketingowcy Samsunga zapominają o kilku kwestiach, które są dla nich niewygodne. Apple zdecydowało się na zastosowanie notcha, żeby móc zaprezentować zaawansowany system rozpoznawania twarzy użytkownika, którego bezpieczeństwo jest porównywalne z czytnikami linii papilarnych. Natomiast Galaxy S9 posiada mechanizm, który można oszukać zdjęciem. Kolejną kwestią są aktualizacje do nowych wersji systemu operacyjnego. Apple tego samego dnia udostępnia nowego iOS-a dla wszystkich iPhone’ów. Natomiast Samsung najpierw dostosowuje nowego Androida na potrzeby obecnego flagowca, a dopiero później wypuszcza aktualizacje dla starszych modeli.