Jakiś czas temu pisaliśmy o premierze Samsunga Galaxy Note 9. Na naszym serwisie można było zapoznać się z podsumowaniem wszystkich przecieków. Na chwilę obecną telefon już jest dostępny na rynku światowym (w tym oczywiście polskim). A więc, przyszedł czas na weryfikację.
Czy jest to faktycznie godny następca Note 8?
Zdecydowanie tak! Od samego początku, od samego designu (który jak zresztą podawaliśmy miał być podobny do 8) i rysika S-Pen, widzimy, że jest to nowy model tej niesamowitej serii Galaxy Note. Samsung wciąż się rozwija, inwestuje w innowacje i lepsze technologie. Dodatkowo słucha konsumentów – nowa lokalizacja czytnika linii papilarnych jest świetnym gestem w stronę klientów. Ale pomimo tych nowości, jest w stanie zachować twarz jednej z najbardziej lubianej serii smartfonów na świecie.
Samsung Galaxy Note 9 – to co się potwierdziło
Przede wszystkim potwierdziło się to co konsumenta zawsze interesuje najbardziej – cena. Za tańszy wariant Galaxy Note 9 zapłacimy 4 300 złotych, za droższy 5 400 złotych. Już w tym momencie są one dostępne w przedsprzedaży. Jeśli zaś chodzi o specyfikację – jest ona generalnie zgodna z przeciekami. Na rynku polskim smartfon jest dostępny w wariantach 128 GB i 512 GB. Wyposażony jest w układ Exynos 9810 (ośmiordzeniowy procesor, rdzenie 4 x 2.7 + 4 x 1.7), 6 GB RAM-u (wariant 128 GB), lub 8 GB RAM-u (wariant 512 GB). Jego trwałość ma potwierdzać certyfikat IP68. Korzysta z technologii dual-SIM, NFC, microSD (do 512 GB), USB typu C, Bluetooth 5.0. Jego ekran to 6.4 calowy Super AMOLED, wyposażony w Corning Gorilla Glass 5. Co do aparatów – Samsung Galaxy Note 9 wyposażony jest w dwa 12-megapikselowe aparaty z tyłu urządzenia i jeden 8-megapikselowy z przodu.
Samsung Galaxy Note 9 – fałszywe przecieki?
O Samsungu Galaxy Note 9 krążyły pewne plotki, m.in. o baterii z pojemnością wyższą niż 4 000 mAh. Żadne z tych informacji nie znalazły potwierdzenia w rzeczywistości. Ale „poważne” przecieki ze strony popularniejszych serwisów i „sprawdzonych” osób okazały się być prawdziwe. Dzięki temu, w przyszłości będziemy mogli bardziej ufać prawdziwości internetowych leaków. Chociaż, jeśli ktoś wczyta się uważnie w newsy na naszej stronie, podawaliśmy informację o ekranie 6.3 calowym, natomiast teraz, kiedy przyszedł czas to zweryfikować, okazuje się że jest to ekran 6.4 calowy. Na szczęście te różnice pomiędzy przeciekami a rzeczywistością nie są duże, to raczej kwestie kosmetyczne.
Samsung Galaxy Note 9 – czego nie byliśmy pewni
Rysik S-Pen i jego łączność z Bluetooth. W tym momencie wiemy już wszystko o technologii jaka za tym stoi. S-Pen jest zintegrowany z wieloma aplikacjami, może być wykorzystywany m.in. jako pilot do telewizora, albo kontroler do Galaxy Note 9. Przydatne, jeśli chcemy robić lepsze selfie, przewijać muzykę, uruchamiać jakieś programy. Bateria S-Pen jest uzupełniana z akumulatora telefonu, a więc nie musimy się obawiać o kolejny przedmiot do ładowania.
Galaxy Note 9 – czy to już koniec?
Teraz czas na weryfikację produktu przez konsumentów. Odpowiedzi na pytania: jak się on sprawdzi w życiu codziennym, czy będzie to dobre narzędzie do pracy, czy warto go kupić; przyniesie czas.
Źródło zdjęć: TheVerge