Większy z pary nadchodzących flagowców Samsunga, Galaxy S10+, będzie wyposażony w łącznie aż pięć aparatów. Oprócz układu trzech obiektywów na tylnym panelu smartfona ujrzymy podwójny aparat do selfie.
Linia S idzie w ślady średniobudżetowego Galaxy A8
Podwójny przedni aparat nie jest kompletną nowością w urządzeniach Samsunga. Koreański gigant zdecydował się zastosować taki układ w tegorocznych wersjach średniopółkowych modeli Galaxy A8 i A8+. Oprócz oczywiście poprawy jakości zdjęć takie rozwiązanie pozwoliło na użycie efektu bokeh, czyli wyodrębnienia głównego motywu fotografii przez rozmycie tła. Dodatkowo możliwe będzie lepsze wykrywanie głębi, co znajdzie swoje zastosowanie w nowym zabezpieczeniu biometrycznym – skanowaniu twarzy à la Face ID od Apple’a.
Rekordowa liczba aparatów tylko w wariancie z plusem
Nowa odsłona flagowej serii Galaxy S wprowadzi także pierwszy w historii Samsunga potrójny aparat. Układ tylnego aparatu będzie składać się z głównego obiektywu o zmiennej wartości przysłony – podobnie jak w S9 i S9+ – wspieranego przez obiektyw szerokokątny oraz wąskokątny. Zarówno główny aparat, jak i ten umieszczony z przodu, będzie dostępny jedynie w Galaxy S10+. Klienci Samsunga, którzy zdecydują się na mniejszy model, będą musieli zadowolić się bardziej tradycyjnym układem aparatów.
Galaxy S10 i S10+ – czego możemy się spodziewać?
Najbardziej prawdopodobna data premiery nowych flagowców Samsunga to następne targi MWC, które odbędą się pod koniec lutego 2019 roku. Kilka tygodni wcześniej Samsung ma przedstawić długo oczekiwanego smartfona ze składanym ekranem, który będzie nosić nazwę Galaxy X.
Duet flagowych modeli Samsunga nie zmieni znacząco rozmiarów w stosunku do tegorocznej oferty – mniejszy wariant będzie mieć przekątną 5,8 cali, większy z kolei 6,3”. Zwiększy się za to stosunek powierzchni ekranu do reszty przedniego panelu smartfona, który ma wynosić ponad 90% (w Galaxy S8 i S9: 83,6%). Jednym z powodów wzrostu tego parametru będzie zapowiadane od lat umieszczenie czytnika linii papilarnych w ekranie. Poza tym spodziewamy się oczywiście topowych procesorów – tradycyjnie już rynek amerykański otrzyma najnowszego Snapdragona, a reszta świata układ z linii Exynos – wspieranych przez 6 lub 8 GB RAM-u. Galaxy S10 i S10+ powinny także oferować wsparcie dla wprowadzanego właśnie standardu sieci 5G, który pozwoli na przesył danych z maksymalną prędkością aż 10 gigabitów na sekundę.
Źródło: Nashville Chatter