Samsung po mniej więcej czterech latach od pierwszych zapowiedzi w końcu był w stanie pokazać nam coś „w miarę sensownego”. Niestety wbrew oczekiwaniom, nie otrzymaliśmy nowego, dopieszczonego smartfona ze składanym ekranem na rynku, a jedynie prototypową „cegłę”.
Samsung posiada technologię – teraz czas na stworzenie pełnoprawnego telefonu
Na wydarzeniu „Samsung Developer Conference” został dumnie zaprezentowany prototyp „składanego smartfona”, który może nieco zmienić aktualny impas na rynku telefonów komórkowych. Niestety, to jest jedynie prototyp – urządzenie powstało głównie w celach prezentacyjnych. Samsung pokazuje, że też posiada technologię „składaną” i uspokaja branżę technologiczną, która mogła być nieco zaniepokojona, ponieważ to stosunkowo niewielkie Royole wypuściło na rynek coś czego Samsung (który produkuje ogromną ilość ekranów) nie potrafił przez wiele lat. Sam model nie wygląda jednak dobrze, nawet jak na prototyp.
Cegła, która posiada ekran „Infinity Flex”
Prototyp, który mieliśmy okazję zobaczyć podczas konferencji Samsung Developer Conference nie dorównuje w żadnym stopniu „gotowcowi” od Royole. Jest to bardziej toporna cegła, która ma imitować składane urządzenie. Oczywiście został w niej zastosowany innowacyjny ekran „Infinity Flex”, który w domyśle będzie mieć 7,3 cala, ale same „ramki” i obudowa robi bardzo złe wrażenie. I nie ma sensu się nad tym specjalnie rozczulać – na pewno w domyślnym modelu „Galaxy F” zostanie to wszystko naprawione, ale być może to właśnie problem z „upchnięciem” podzespołów do dosyć niecodziennej i do tego składanej bryły, było czymś czego nie udało się dopiąć na ostatnią chwilę.
Kiedy możemy spodziewać się „Galaxy F”?
Pierwszy telefon z ekranem „Infinity Flex” nie pojawi się przed rokiem 2019 – po pierwsze dlatego, że nie będzie ku temu „medialnej” okazji, a po drugie, Samsung na pewno musi dopracować jeszcze wiele, wiele niedociągnięć. Prezentację „Galaxy F” większość osób wyznacza na targi CES, które odbywają się od 8 do 12 stycznia, aczkolwiek są to jedynie spekulacje (o bardzo mocnych podstawach). Natomiast zdecydowanie warto czekać na ten telefon – prawdopodobnie jest on skierowany do osób, które na co dzień pracują mobilnie, w biznesie i innych zawodach, gdzie posiadanie szybkiego dostępu do dużego ekranu jest nie lada atutem. Jeśli Samsungowi uda się opanować wszystkie problemy i zaprezentują bardziej „smukłe” urządzenie, bardzo szybko nadrobią przewagę Royole w tym aspekcie. Chociaż, biorąc pod uwagę siłę przebicia koreańskiego producenta, to zrobią to niezależnie od jakości tego produktu.
Źródło: PhoneArena