AI jest już praktycznie wszędzie. Mam wrażenie, że ten postęp idzie tak szybko, że my na tym nie nadążamy. Oznacza to, że dobrze byłoby uczyć tych nowości od maleńkiego i oswajać z nią młodych ludzi. W końcu to oni za kilka lat będą kontynuować naszą twórczość IT z teraz.
AI błyskawicznie się uczy i w kilka sekund potrafi zmieniać algorytmy.
Eksperci prześcigają się w założeniach, kiedy sztuczna inteligencja wykopie człowieka. Badacze z Uniwersytetu Oxford pokusili się nawet o podanie dokładnej daty. Według przygotowanego przez nich raportu, który możemy znaleźć w sieci, pierwsze duże zmiany mają nastąpić już za 6 lat. Co więcej, podobno od całkowitej automatyzacji dzieli nas jedynie 45 lat.
Przełom gospodarczy to tylko kwestia czasu.
Samoprowadzące się samochody, inteligentne domy. Wszystko to mamy już na co dzień, koło siebie. Nie powstało to jednak samo. Stworzył to człowiek. Musimy więc dbać o to, aby młode pokolenie także miało możliwość pracowania nad sztuczną inteligencją. Pamiętamy jednak, że do prawdziwej sztucznej inteligencji jeszcze dużo brakuje. To, co obserwujemy to dopiero początki. Raczkujemy wręcz w tej dziedzinie. Tym bardziej potrzebujemy młodych i zdolnych umysłów do pomocy przy pracy. Na tę chwilę wykorzystujemy uczenie maszynowe, czy też sieci neuronowe. To już robi na nas wrażenie.
Obecnie w międzynarodowym rankingu wykorzystania AI górują dwie potęgi – Stany Zjednoczone i Chiny.
To chyba już raczej norma. Wcale mnie taki wynik nie zdziwił. Okazuje się jednak, że do tej przepychanki pakuje się też Polska, co jest nieco zadziwiające. Nie wiem, czy mamy takie zasoby, aby konkurować z największymi mocarstwami w kwestiach technologicznych. Do tego zaprzęgło się wiele znanych firm: Microsoft, Synerise i Bank Pekao.
W 1500 szkołach wystartuje program nauczania sztucznej inteligencji.
AI Schools & Academy to program kształcenia dzieci i młodzieży z zakresu sztucznej inteligencji. Założenie jest takie, że dzięki temu programowi uczniowie i nauczyciele będą ogarniać wirtualną rzeczywistość i cyfrowy świat. Partnerzy sfinansują zajęcia dodatkowe w 1500 szkołach i przedszkolach. Placówki mogą zgłaszać się do programu przez stronę Synerise. Wydaje się to być naprawdę świetnym projektem. Synerise prowadzi program w formacie Open Data. Dzięki temu można bez problemu śledzić postępy nauki u kursantów. Pekao będzie angażować się także w tworzenie hackatonów. Co więcej, jest też nagroda. Jak się okazuje, najlepsi uczestnicy nagrodzeni zostaną stypendiami.
Projekt ma też drugie dno – ma wspomagać przedsiębiorców.
Inicjatywa ma się opierać na platformie Synerise, która zbiera i analizuje dane dostępne zarówno online, jak i offline. W przybliżeniu przedsiębiorcy dostaną aktualny obraz firmy, pomocny w podejmowaniu decyzji. Firmy gromadzą dane, ale mają problem z ich analizowaniem, dlatego projekt wydaje się pożądany. Jest on co prawda w fazie pomysłu, ale nie mogę doczekać się wdrożenia.