T-Mobile jest ostatnim dużym operatorem, który zdecydował się na wprowadzenie dopłat za świadczenie usługi roamingu na terenie Unii Europejskiej. Zmiana ta jest zgodna z obowiązującymi przepisami, ponieważ UKE wydało wcześnie odpowiednie zezwolenia. Plus, Play oraz Orange skorzystali z nich już wcześniej. Jednak wprowadzone dopłaty są niewielkie. Dlatego klienci przebywający za granicą nie powinni spodziewać się dużo większych rachunków.
Wszyscy cieszyliśmy się, kiedy w zeszłym roku polscy operatorzy ogłosili zniesienie opłat za usługę roamingu na terenie Unii Europejskiej, czyli wprowadzenie zasad RLAH. Jednak pierwsze wakacje z nowymi zasadami pokazały, że są one krzywdzące dla telekomów. Osoby, które obserwują rynek telekomunikacyjny, nie są zaskoczeni zgodami wydanymi przez UKE oraz decyzjami operatorów. Straty ponoszone przez polskie firmy wynikają z wysokich stawek opłat międzyoperatorskich oraz gwałtownego wzrostu korzystania z usług roamingu. Dlatego Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2015/2120 (czyli przepisy określające zasady RLAH) przewidziało możliwość kompensaty powstałych strat poprzez wprowadzenie niewielkich dopłat. Przy czym lokalny regulator rynku (w naszym przypadku jest to UKE) musi wyrazić na to zgodę.
T-Mobile wprowadza dopłaty za roaming dla klientów prepaid oraz nowych umów abonamentowych
Podejście magentowego operatora do opłat za korzystanie z roamingu na terenie Unii Europejskiej jest bardzo rozsądne. T-Mobile traci najwięcej na transmisji danych. Dlatego operator zdecydował się na brak dopłat za połączenia głosowe, SMSy oraz MMSy dla obecnych i przyszłych klientów abonamentowych. Natomiast osoby, które podpiszą nową umowę od 1 lipca 2018, będą mogły przesłać 1 GB danych bez ponoszenia dodatkowych opłat (tj. obowiązuje tutaj cennik krajowy). Natomiast po przekroczeniu tego limitu, obowiązywać będzie opłata 14,91 zł za 1 GB. Przy czym kolejny próg, który wynika z Polityki Uczciwego Korzystania (reguły FUP), wiąże się z ponoszeniem jeszcze większych opłat. Jednak są one naliczane zgodnie z obecnie obowiązującymi zasadami.
Klienci korzystający z usług przedpłaconych (tj. prepaid) są w trochę gorszej sytuacji. Ci, którzy korzystają pakietów oferujących nielimitowane rozmowy, SMSy/MMSy i pakietową transmisję danych na okres 30 dni, będą mogli co miesiąc wykorzystać do 100 minut połączeń przychodzących i wychodzących, 50 SMSów oraz przesłać 500 MB danych zgodnie z zasadami RLAH. Po przekroczeniu 500 MB zostanie naliczona taka sama dopłata jak dla klientów abonamentowych, czyli 14,91 zł za 1 GB. Osobom korzystającym z pozostałych ofert, dopłaty będą doliczane od pierwszej minuty, SMSa/MMSa, czy też przesłanego kilobajta danych. Nowe cenniki prepaid, które będą obowiązywać od 1 lipca, są już dostępne na stronie operatora. Zmiany dotyczą zarówno klientów T-Mobile na kartę, jak i Heyah.
Źródło: T-Mobile