Larry Kudlow, jeden z doradców Donalda Trumpa, doprecyzował co tak naprawdę znaczyła wcześniejsza wypowiedź prezydenta USA. Prawda jest taka, że Huawei dalej będzie widnieć na „czarnej liście” Departamentu Handlu, ale sankcje zostaną złagodzone. Amerykanie pozwolą Chińczykom na zakup “ogólnie dostępnych dóbr”.
Media oraz fani Huawei zbyt pozytywnie przyjęli wypowiedź Donalda Trumpa. Prezydent USA ogłosił na szczycie G20, że chiński gigant będzie mógł kupować amerykańskie produkty. Jednak większość komentujących osób nie zapoznała się z kontekstem całej wypowiedzi. Donald Trump wyraźnie zaznaczył, że Huawei nie będzie mógł nabywać produktów, których sprzedaż może stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA. Jednak media pochwyciły temat. Doszło nawet do tego, że niektórzy politycy zaczęli ostro krytykować swojego prezydenta. Oczywiście oni również nie znali całego kontekstu. Dlatego sytuację zaczął prostować Larry Kudlow, doradca ekonomiczny Białego Domu.
Trump pozwoli Huawei na zakup jedynie ogólnodostępnych produktów
Xi Jinpingiem, prezydent Chin, nie jest tak wspaniałym negocjatorem, jak niektórzy sądzą. Co prawda wynegocjował on dużo, ale sytuacja Huawei dalej nie jest najlepsza. Larry Kudlow w programie Fox News Sunday wyjaśnił, że resort handlu przyzna dodatkowe licencje na sprzedaż ogólnodostępnych produktów. Chodzi tutaj m.in. o układy scalone. Doradca Donalda Trumpa zaznaczył, że obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego dalej pozostają aktualne. Dlatego też, zgodnie z naszymi wcześniejszymi przypuszczaniami, Huawei będzie mógł najprawdopodobniej kupować od amerykanów komponenty potrzebne do produkcji smartfonów, tabletów, laptopów itp. Oznacza to, że Donald Trump w dalszym ciągu nie pozwoli chińskiemu telekomowi na zakup komponentów potrzebnych do budowy sieci 5G.
Jednostronny handel ogólnodostępnych produktów może objąć następujące firmy i ich produkty:
- Google – wsparcie dla systemu Android,
- Microsoft – sprzedaż systemu Windows,
- Intel – sprzedaż procesorów dla komputerów osobistych,
- inne – komponenty używane do produkcji smartfonów i innej elektroniki użytkowej.
Huawei do tej pory nie skomentował czy nałożone przez USA sankcje mają negatywny wpływ na produkcję stacji bazowych oraz elementów sieci szkieletowych. W końcu opinia publiczne interesowała się głównie smartfonami. Z drugiej strony Chińczycy na pewno znaleźli już alternatywnych dostawców wszystkich potrzebnych komponentów. Ponadto Huawei na pewno posiada wystarczające zapasy najważniejszych układów. Nie wiemy również, czy po wznowieniu współpracy z Google, Huawei wstrzyma się z premierą własnego systemu Hongmeng OS.
Źródło: Reuters