Play był mocny krytykowany za spowalnianie Internetu mobilnego działającego za pośrednictwem roamingu krajowego. Jednak w Stanach Zjednoczonych jeden z operatorów posunął się jeszcze dalej. Wszystko wskazuje na to, że 8 500 klientów sieci Verizon zamieszkujących tereny nisko zaludnione straci niedługo możliwość korzystania z telefonu komórkowego. Niestety, nie mają oni żadnej alternatywy, ponieważ lokalny operator nie podpisuje już umów z nowymi abonentami.
Na szczęście w tak beznadziejnej sytuacji znajdują się tylko ułamek ze wspomnianych 8 500 klientów. Pozostali powinni być w stanie znaleźć alternatywę dla obecnej umowy, ale nie będzie ona już tak korzystna. Verizon od 7 lat prowadzi program LRA (LTE in Rural America), w ramach którego mali operatorzy mogli świadczyć swoje usługi również za pomocą infrastruktury dużego operatora, a klienci Verizone’a korzystają ze stacji bazowych lokalnych operatorów bez ponoszenia dodatkowych opłat. Największą zaletą tego rozwiązania jest fakt, że po wprowadzeniu nielimitowanego Internetu LTE, klienci Verizone’a mogli korzystać z tej oferty również za pośrednictwem stacji bazowych innych operatorów.
Roaming krajowy dla Verizon’a przestał być już opłacalny.
Problem pojawia się w sytuacji, kiedy dany klient przesyła więcej danych za pośrednictwem sieci niemacierzystego operatora. Wtedy cały model biznesowy traci sens, ponieważ operator musi dopłacać do interesu. Operatorzy komórkowi zarówno w ramach roamingu międzynarodowego, jak i krajowego, rozliczają się ze sobą na podstawie ilości danych przesłanych przez klientów należących do innych sieci. Sytuacja jest na tyle beznadziejna, że Verizon nie zamierza upominać się nawet o przyznane rabaty na zakup telefonu. Jednak jest to marne pocieszenie dla osób, które nie mają żadnej alternatywy. W najgorszej sytuacji są mieszkańcy stanu Montana, gdzie znajdują się stacje bazowe należące do Mid-Rivers Communication, jednak operator ten nie przyjmuje już nowych klientów. W sieci można znaleźć historie wielu osób, które z usług Verizone’a korzystają od ponad 10 lat i wybrali tego operatora nie tylko ze względu na nielimitowany Internet LTE.
Co ciekawe, wielu klientów nie zdawało sobie nawet sprawy z tego, że korzystają z usług swojego operatora za pomocą roamingu krajowego. Co prawda brak jakichkolwiek ograniczeń powodował, że roaming ten był w pełni przezroczysty, ale na ekranie smartfona dalej pojawiała się litera R. W programie LRA uczestniczy w sumie 21 operatorów, którzy pomimo lokalnej działalności, mogą oferować swoim klientom zasięg ogólnokrajowy. Niestety, wygląda na to, że wraz z rosnącym zapotrzebowaniem na dane, biznes ten po prostu przestaje się opłacać. Verizon wypowiedział swoje usługi klientom w sumie z 13 stanów. Nie wszyscy korzystali z nielimitowanego planu taryfowego. Ciekawe, czy operator ma jakiś plan na poprawę swojej pozycji na terenach niezurbanizowanych, czy może po prostu odpuszcza sobie ten segment rynku.
Źródło: BGR
