Oglądając ostatnie wyniki rynku IT byłam niesamowicie zaskoczona, jakie zyski mają ludzie zajmujący się nagrywaniem filmików z gier komputerowych. Jakich filmików? Różnych! Recenzje gier, trailery, solucje, rozgrywki w czasie rzeczywistych, torunamenty i wiele, wiele innych. Jest tego strasznie dużo. O tym fenomenie dowiedziałam się od mojego brata, ja osobiście nie gram. Moja pasja do grania zakończyła się na StarCraft i Diablo II, kiedy to
mało nie zawaliłam egzaminu grając przez całą sesję, zamiast się uczyć. Są jednak tacy, którzy świata poza grami nie widzą, a i tacy, którzy robią na tym niezłe pieniądze. Oczywiście, który z potentatów najlepiej czuje rynek IT? Jak zawsze Google! Aczkolwiek, w tym przypadku myślę, że trochę ich nosy miały opóźnienia, bo można było wpaść na taki pomysł dużo, dużo wcześniej. Dobra, bo nie napisałam, o czym tak naprawdę mowa. Google zdecydowało się wykorzystać potencjał wrzucania filmików tego typu do sieci i tworzy istny raj dla fanów komputerowego spędzania czasu. YouTube Gamming, bo tak się owa strefa będzie nazywać ma być dostępna w wakacje tego roku. Co nam wiadomo, na tę chwilę? Nie za wiele, ale zawsze to coś. Serwis ma zagwarantować strony dla około 25 tysięcy tytułów. Będą zamieszczane filmy z nimi związane, ale jest także strefa przeznaczona na wideo na żywo.
Oczywiście, Google gwarantuje wykorzystanie w tym projekcie swoich cudownych algorytmów, które maja ułatwić graczom poruszanie się po ogromnym serwisie. LetsPlay, trailery, recenzje, fastrun i różne inne będzie można znaleźć na YT Gamming. Co Google planuje ponad to, aby uprzyjemnić swoim userom znów życie? Zaimplementowano inteligentne wyszukiwanie. Serwis będzie podsuwać graczom tytuły, które najprawdopodobniej mogą przypaśc im do gustu, na podstawie gier, które będą wyszukiwać. Na tę chwilę potentat gwarantuje też streaming o prędkości 60 kl/s, co jest niemałym wyczynem i powinno zadowolić fanów. Ciekawa opcją jest także wprowadzenie systemu chatowania oraz moderowania streamu. System może przypominać na pierwszy rzut oka znany graczom już Twitch, ale jak to u Googla bywa, istnieje zasadnicza różnica przemawiająca na korzyść YT. YT posiada niesamowicie dużą bażę userów, oraz materiałów z gier. Twitch to tylko skroma platforma strewamingowa. Fakt, ze jest to zabawka od Googla sprawia, że może liczyć na dużo większą ilość odbiorców. Wszystko planowane jest jako osobna aplikacja/serwis. Oczywiście, serwis w pierwszej kolejności zagości daleko od naszego kraju, bo w UK i USA. Ile Polacy będą musieli czekać, nie wiadomo? Jak znamy życie, zapewne czeka nas tak długa kolejka, jak za naszych “dobrych” czasów po zakupy do mięsnego. Widać, ze YT Gamming zapowiada się niesamowicie ciekawie i kręci fanów. Osobiście, mimo, że nie gram z miłą chęcia przetestuje możliwoci serwisu, gdy tylko stanie się dostępny.