Nikt nie ma wątpliwości, że YouTube jest największym serwisem na świecie z materiałami wideo. W zasadzie to wokół tej strony zbudowana jest cała społeczność vblogerów, którzy w warunkach domowych przygotowują dość profesjonalne materiały. Wszystko to mamy dostępne za darmo, a serwery same się nie opłacą. Dlatego na YouTubie mamy sporo reklam, co nie wszystkim się podoba.
Tak naprawdę użytkownicy są uczuleni głównie na uporczywe reklamy, które utrudniają dostęp do oglądanego materiału. Może do nawet budzić negatywne emocje względem reklamowego produktu. Na szczęście właściciele YouTube zdają sobie z tego sprawę i nie chcą tracić użytkowników przez zbyt natarczywe reklamy. Obawiają się również konkurencji w postaci Facebooka, na którym udostępnianych jest coraz więcej materiałów wideo.
YouTube zrezygnuje z 30 sekundowych reklam.
Nie chodzi tutaj tylko i wyłącznie o skrócenie czasu trwania reklam. YouTube w przyszłym roku zrezygnuje z 30 sekundowych reklam, które odtwarzane są przed materiałem wideo i nie można ich pominąć. Osobiście nie korzystam z YouTube na tyle dużo, aby często spotykać ten rodzaj reklam. Jednak są one na tyle uporczywe, że wiele osób może przez nie rezygnować z korzystania z YouTube. Na planowanych zmianach skorzystają zarówno użytkownicy, jak i reklamodawcy.
YouTube ma zamiar skupić się teraz na mechanizmie TrueView, który w zgrabny sposób umieszcza w serwisie reklamy zgodne z naszymi zainteresowaniami. Nikt nie ma wątpliwości, że wszelkiego typu reklama kontekstowa jest dużo bardziej skuteczna niż tradycyjna. Reklamodawcy również powoli dojrzewają do tego, w jaki sposób konsumowane są dzisiaj treści. Ludzie mają coraz mniej czasu, więc wolą materiały skondensowane, czyli krótkie, ale treściwe. Tak samo jest z reklamą. Dlatego też YouTube już jakiś czas temu wprowadził również 6 sekundowy format reklam. Takiego typu materiały promocyjne nie są denerwujące, a zainteresowany nimi użytkownik będzie zmuszony do wyszukania informacji na temat produktu. Reklamodawcy powinni być właśnie zainteresowani użytkownikami, których reklama zaangażuje, a nie zniechęci. Zyska na tym również YouTube, ponieważ ludzie z większą ochotą będą oglądać zamieszczane tam filmiki.
Źródło: Engadget
[vlikebox]