Zaledwie rok temu gra Pokemon Go miała swoją premierę. Przez ten czas stała się jedną z najpopularniejszych gier mobilnych na świecie. Widać to szczególnie w dużych miastach, gdzie nawet wychodząc na zwykły spacer możemy spotkać osobę, która aktualnie łapie Pokemona.
Oczywiście, w pewnym czasie po licznym braku aktualizacji i niedociągnięcia w systemie, cały hype train na grę umarł. Powodów oczywiście na to było kilka. Niektórzy ludzie złapali wszystko, co było do złapania. Inni zakończyli swoją przygodę, gdy letnie noce stały się chłodniejsze. Choć często przypadki zakończenia stania się najlepszym były spowodowane znudzeniem. Sama gra ma wciąż sporą bazę graczy — około 65 milionów osób. Choć trzeba przyznać, że przeważającej mierze przeważają tłumy ludzi przebiegających przez ulicę, ponieważ ktoś dostrzegł Snorlaxa.
Drugie lato gry jest tuż za rogiem — i mając to na uwadze, czeka nas jedna z największych aktualizacji.
W zeszłym tygodniu niektórzy z graczy mieli szansę sprawdzić wczesną wersję nadchodzącej aktualizacji. Niantic zapowiedział także, że mają nadzieję wydać ją już w tym tygodniu (choć niektóre z większych funkcji wymagają trochę czasu, aby pokazać się wszystkim). Co jednak na nas czeka w nowej aktualizacji Pokemon Go? Muszę przyznać, sama lista jest dość spora — i wygląda to całkiem jak nowa gra.
Gymy, jak i walki zostaną całkowicie odświeżone
Gymy w Pokémon Go są miejscami, które każda z grup graczy chce przejąć dla swojego zysku i dominacji nad okolicą. Nie oszukując się, dzisiejszy system gymów, by nie mówić brzydko, nie spisał się najlepiej. Każdy gym konsekwentnie posiadał wszystkie gniazda wypełnione tymi samymi dwoma lub trzema bardzo silnymi Pokémonami, co znacznie ograniczało użycie setek innych Pokémon dostępnych w grze. Wcześniejszy, nieintuicyjny system, jak każdy pamiętał, zależał od wbitego prestiżu zdobytego punktu i wyniku w grze „klikaj w ekran ile wpadnie”. Oczywiście, każdy zespół miał możliwość rozbudowy danego punktu i osadzenia swojego strażnika aż do limitu 10. Jednak minusem tej operacji, podczas atakowania gymów przeciwników, rezultatem było zawsze pojedyncze zdejmowanie obrońców jeden po drugim z ich miejsc, aby w końcu na chwilę utrzymać punkt neutralnym i gotowym do przejęcia. I tak w kółko… Co jednak będą oferować nowe gymy?
- Dozwolony będzie tylko jeden unikatowy Pokemon naraz — Oznacza to koniec obstawiania punktów zbudowanego z 10 Dragonite’ów czy Blisseyów.
- Każdy gym będzie mógł pomieścić do sześciu Pokémonów, przy czym wszystkie sześć gniazd otworzy się, gdy tylko punkt zostanie podbity.
- Gracz będzie mógł pokonać przeciwników w kolejności, w jakiej zostały dodane Pokemony do gymu — Zdejmuje to zmuszanie graczy do walki od najsłabszych do najsilniejszych obrońców.
- Wszystkie sześć broniących Pokemonów zobaczymy na jednym ekranie, pozbywając się starego interfejsu, który pokazał tylko po jednym.
- Pokémon od teraz będzie tracił „motywację” z czasem, a także, gdy zostanie pokonany, tymczasowo obniżając jego maksymalne CP. Kiedy motywacja Pokémona będzie wynosiła zero, wróci do właściciela. Każdy gracz z tego samego zespołu może nakarmić jagodami obrońców, aby przywrócić im motywację.
- Nowa aktualizacja wprowadza do gymów odznaki, które będziemy mogli kolekcjonować, a także zdobywać poziom przez zdobycie osiągnięcia. Jakby nie patrzeć, zdobyte odznaki odległych gymów w końcu będą mogły posłużyć nam za pamiątkę
- Od teraz także gymy będą działały tak jak Poké Stopy. Za spin, raz dziennie, gymy dadzą graczowi „przepustkę Raid”
Nowy tryb w Pokemon Go — Kooperacyjne Raidy
Ile razy słyszało się o tym w różnych grach MMO. A tych, którzy przeżyli raidy ze swoją gildią, wiedzą, jak wielkie emocje mogą one wywołać. Jak to jednak będzie wyglądać przy Pokemon Go? Wszystko rozpocznie się od rozgrzanego jajka widocznego na szczycie gyma oraz odliczania czasu widocznego nad nim. Odliczany czas będzie zbliżał się do zera, a gdy to nadejdzie, trzymane przez gym jajko się wykluje. Na jego miejscu, pojawi się super rzadki Pokémon — powiedzmy, że w tym przypadku Tyranitar. Pokemon, który wykluje się z jajka, jak prezentowany na samym początku pamiętny trailer Pokemon Go, będzie posiadał ogromną ilość CP, która może mieć wartość nawet 19 000 CP.
Co zrobić, aby go pokonać? Będziemy mogli walczyć ramię w ramię wraz z innymi graczami (do 20 graczy). Aby zintegrować społeczeństwo, Niantic dał możliwość udziału graczom dowolnej drużyny w każdym rajdzie. Co jednak dostaną zwycięzcy? Za udział w rajdzie, a także za pokonanie tego specjalnego Pokémona dostaniemy specjalną nagrodę. Po bitwie gracz otrzyma kilka ciekawych Pokéballów. Będą one możliwe do użycia tylko w post-rajdowych spotkaniach. Ilość zdobytych Pokeballi będzie zależeć od udziału w walce oraz czy dana drużyna gracza kontrolowała gym, tuż przed rozpoczęciem bitwy.
Czas przygotować się do bitwy
Kiedy po raz pierwszy dołączysz do trybu raid, zostaniesz umieszczony w poczekalni składającej się z innych pobliskich graczy. Dla osób, które chcą walczyć z przyjaciółmi i uniknąć przypadkowych osób, będzie także możliwość wygenerowania prywatnego kodu lobby i wzięciu udział w rajdzie tylko ze swoją paczką znajomych. Raidy rozpoczną się w ciągu kilku tygodni (zobaczą je najpierw gracze z wysokim poziomem), począwszy od sponsorowanych gymów. Niantic potwierdził także obecność na raidach legendarnych Pokémonów. Niestety jeszcze nie wiemy, jak często będą występować naloty. Twórcy Pokemon Go dostrajają jeszcze częstotliwości, aby raidy były na tyle powszechne, aby dać ludziom różne harmonogramy, dając możliwość uczestnictwa w nich i zmobilizowania swoich przyjaciół. Z drugiej strony powinny być na tyle rzadko, by tego typu wydarzenia stały się szczególnie epickie lub też ekscytujące dla środowiska społeczności Pokemon Go.
Czekają nas nowe, specjalne przedmioty
Do naszego plecaka trafi także kilka nowych przedmiotów, które zdobędziemy tylko przez uczestnictwo w rajdach.
- Rare Candy: aby ewoluować Pokémon w Go, potrzebujesz „cukierków” tego Pokemona, które możesz zdobyć, łapiąc tylko jego ewolucje. To powoduje, że pewne ewolucje Pokemonów są ciężkie do realizacji, z powodu rzadkiego występowania akurat tego Pokemona. Rare Candy mają pomóc nam z tym problemem, dając nam możliwość zamiany na dowolne cukierki aktualnie szukanego Pokemona.
- Golden Razz Berries: Tak, jak standardowe jagody Razz, zwiększają one prawdopodobieństwo, że złapany Pokemon pozostanie w Pokeballu. Będą one znacznie skuteczniejsze od podstawowej wersji. Golden Razz Berries uzupełnią całkowicie także motywację Pokémonów w gymie.
- Fast TM i Charged TM na stałe nauczą naszego Pokémona nowych ataków.
Zostało oczywiście też kilka rzeczy, które nie zostały zmienione w tej aktualizacji. Mechanika walki została ta sama, a więc wciąż chodzi o uderzenie w ekran w celu ataku i przeskakiwanie do uniku. Także system śledzenia Pokemonów nadal będzie koncentrował się głównie na pokazywaniu Pokemonów w pobliżu lokalnych PokeStopów. W przeciwieństwie do systemu „Nearby” opartego na odległości, na którym gra się rozpoczęła, nadal będziemy musieli skupić się na otoczeniu wokół nas.
Czy to jednak wystarczy?
Czy ta aktualizacja wystarczy, aby ponownie rozpoznać gorączkę na Pokémon Go, jaka miała miejsce rok temu? Prawdopodobnie nie. Chyba nic nie przywróci emocji, jakie gracze czuli na początku swojej przygody z grą Pokemon Go. Oczywiście, wiele osób zapewne wróci do produkcji, lecz pytanie jest, czy zostaną oni z nią na długo. Jedyną nadzieją na tę chwilę są prowadzone rajdy, które połączą wielu doświadczonych graczy w jednej bitwie.
Źródło: techcrunch.com