Zapowiedziana kilka dni temu aplikacja Pokemon HOME, już ponad tydzień temu pojawiła się na rynku. Zapaleni gracze i fani serii o małych stworkach, czekali na nią z zapartym tchem. Trzeba przyznać, że narzędzie jeszcze przed premierą zostało uznane za bardzo pomocne i wręcz pożądane. Rozwiąże ono bowiem wiele problemów, na które napotykają fani serii w trakcie gry w dostępne na rynku tytuły. Brak kompatybilności i połączenia między seriami może dobijać. Granie osobno w każdy z tytułów mija się z celem. Teraz cały ekosystem Pokemon został spięty w całość.
Aplikacja pozwala zarządzać naszą kolekcją stworków i przenosić je między grami. Na ten moment wspierany jest stary Pokémon Bank oraz gry “Pokémon Let’s Go“, oraz Shield i Sword. Integracja z “Pokémon Go” pojawi się wkrótce. Co więcej, z uwagi na to, że dawno już istniało połączenie pomiędzy pierwszymi wersjami gry a serią “Sun & Moon” (nazwane Pokemon Transporter) to stworki z tych regionów także możemy mieć w Pokedexie. Nic więc dziwnego, że Pokemon HOME od tygodnia jest notorycznie obciążony i wiele funkcji nie działa w pełni, ale o tym poniżej w naszej recenzji.
Pokemon HOME znajdziemy już na Nintendo Switch, systemach Google Android i Apple iOS.
System pojawił się na rynku 12 lutego 2020 roku. Możemy go więc używać od ponad tygodnia i mimo że mam już swoje lata i młodzikiem nie jestem, to odpłynąłem wraz z tą aplikacją na ten czas. Powiedziałbym nawet, że nie było mnie wśród żywych. Specjalnie kupiłem wersję Premium na ten miesiąc, aby testować wszystkie dostępne funkcjonalności. Jest ich naprawdę masa i sam nie wiem, od czego mam zacząć. Wiele rzeczy jeszcze nie działa, albo funkcjonuje nie do końca tak jak powinno, ale postaram się nie wylewać na firmę POKEMON Company pomyj. Problemem nie są niedopracowania ze strony programistów, a obłożenie jakie spadło na serwery. Jednakże, można było się spodziewać naprawdę dużego zainteresowania.
Mówi się, że Pokemon HOME to tak naprawdę zastępca Pokemon Bank.
Nie nazwałbym tego aż tak lapidarnie, ale idea jest podobna. Oczywiście wersja HOME jest o wiele ładniejsza i bardziej funkcjonalna. Właśnie to urzeka na samym początku. Aplikacja, zrobiona jest bardzo schludnie, aczkolwiek wersja na urządzenia mobilne podoba mi się o wiele bardziej, niż ta na konsolę Nintendo Switch. Przede wszystkim zachwyca estetyka wykonania skórek i grafik samych Pokemonów. Zastosowanie delikatnych, pastelowych odcieni sprawdziło się naprawdę nieźle. Zaczniemy może jednak od wersji na smartfony.
Pokemon Home na smartfony dostaniemy w wersji na system Google Android i Apple iOS.
Nie bez powodu zaczynam od aplikacji mobilnej. Muszę przyznać, że podoba mi się o wiele bardziej. Nie chodzi tu o wielorakość funkcjonalności, jakie wersja ta oferuje. Przede wszystkim bardzo urzekła mnie estetyka wykonania tej apki — jak wspomniałem już wyżej. Sama skórka jest stonowana i nie powoduje bólu głowy, nawet jak używasz aplikacji długo. Królują pastelowe odcienie w tle i ciemniejsze odpowiedniki w elementach klikanych i ramkach. Sprawia to, że całość ładnie się zgrywa. Zachwyca także estetyka wykonania grafik i animacji samych Pokemonów. To chyba najlepiej wykonane obrazy tych stworków, jakie widziałem. Są opływowe, cieniowane, mają rewelacyjne kolory, a miniaturki wykonane są z niesamowitą dbałością o szczegóły. To, że coś jest malutkie, nie oznacza, że możesz zabijać się o piksele.
Aplikacja Pokemon HOME na urządzenia mobilne oferuje trzy zakładki.
Każda z zakładek ma inny odcień: błękitny to Trade, a zielono-zielony i seledynowy to Your Room i Pokémon.
Zakładka Trade odpowiada za różnego rodzaju transfery Pokemonów. Mamy kilka możliwości do wyboru. Pierwszą z nich jest Wonder Box. Ta funkcjonalność pozwala na losową wymianę Pokemonów. W skrzynkach umieszczamy swoje Pokemony, które chcemy odesłać i czekamy na losowy transfer. Nie wiemy, jakie stworki otrzymamy w zamian. W wersji Premium mamy dostępnych aż 10 skrzynek na transfer w tym samym momencie.
Kolejną formą transferu w Pokemon HOME jest GTS.
Tutaj mamy bardzo ciekawe pole do popisu. Możemy skorzystać z dwóch opcji: albo oddajemy Pokemona do depozytu, albo wyszukujemy tego, którego potrzebujemy. W obu przypadkach musimy dać coś w zamian. Kiedy korzystamy z funkcji Deposit, to wybieramy Pokemona, którego potrzebujemy i takiego, którego chcemy się pozbyć. Następnie czekamy cierpliwie na transfer. W wersji Premium mamy aż trzy skrzynki na depozyt.
Jeżeli korzystamy z funkcji Search for Pokemon, to wybieramy Pokemona, którego poszukujemy. Może wybrać też płeć, level oraz grę, z jakieś Pokemon pochodzi.
Kiedy aplikacja wyszuka nam wszystkie stworki, jakich oczekujemy, zobaczymy kartę wystawionych Pokemon. Mamy tak informację o kraju pochodzenia, levelu i Pokemonie, jakiego wystawiający oczekuje w zamian. Jeżeli takowy posiadamy, ekran przekieruje nas do głównego Boxa i pozwoli wybrać Pokemona do transferu.
W Pokemon HOME mamy też wymiany losowe, które nazywają się Room Trade.
Funkcja ta pozwala na wymianę Pokemon w specjalnie do tego przygotowanych pokojach. Aby pokój zadziałał i aby doszło do wymiany, muszą w nim być trzy osoby.
Możemy stworzyć swój Room i zaprosić ludzi, dołączyć do istniejących podając specjalnie ID, albo wpakować się do losowego (tych opcja mamy 3 na dzień).
Najbardziej oczekiwaną funkcją trade były transfery z przyjaciółmi, czyli Friend Trade. Muszę jednak przyznać, że tej części nie udało mi się przetestować należycie. Wszystko dlatego, że na tę chwilę takie wymiany można robić z osobami, które znajdują się blisko nas — co wcześniej nie było wspomniane. Nie wiem, czy jest to ograniczenie czasowe, a może występuje tylko u niektórych osób ze względu na przeładowanie na serwerach. W każdym razie nie było mi dane wymienić się z “przyjacielem” stworkami.
Bardzo eleganckim dodatkiem w Pokemon HOME jest ranking transferowanych Pokemonów.
Znajduje się on na górze zakładki Trade. Po kliknięciu przewijających się stworków otrzymujemy listę popularności. Dzięki temu możemy szybko oszacować, jakie Pokemony szybko pójdą w transferach i czego ludzie oczekują. Listy zmieniają się co chwilę, w zależności od tego, jakie stworki podlegają wymianom.
Kolejną dostępną w Pokemon HOME zakładką jest Your Room.
Tutaj mamy pokazany nasz profil z ilością zdobytych punktów i naklejkami. Dostajemy je za wykonane zadania. Mamy też spis naszych działań w Records i Notebook.
W tej zakładce mamy też listę Challanges, czyli zadania do wykonania, Friends, czyli listę dodanych przez nas przyjaciół oraz News, czyli wiadomości z nowościami w grze.
W tej ostatniej opcji dostępny jest też Events Calendar, gdzie pojawiają się wydarzenia związane z serią Pokemon.
Po wciśnięciu przycisku opcji pojawią się także dodatkowe funkcje jak Mystery Gifts, Options, Help i Pokedex. W przypadku Mystery Gifts możemy odbierać prezenty z lokalnych wydarzeń i Boxów, a Pokedex, to zbiór Pokemonów ze wszystkich dostępnych do tej pory gier Pokemon.
W wersji mobilnej Pokemon HOME mamy jeszcze zakładkę Pokemon.
Ta pozwala nam na obejrzenie, jakie stworki mamy obecnie na stanie. Mamy w niej dostępne funkcje wyszukiwania i filtrowania, dzięki czemu lepiej jest zarządzać dużą ilością Pokemonów.
Wersja Pokemon HOME na konsole Nintendo Switch nie jest może tak bogata, ale pozwala także na ciekawe reakcje.
System służy przede wszystkim do przenoszenia stworków spomiędzy grami i do HOME. Łączy się on z każdą grą, jaką mamy na Nintendo Switch. Po jego konfiguracji i uruchomieniu zobaczymy ekran wyboru gry, a następnie dwa boxy (jeden z gry, drugi z HOME). Pokemony transferujemy między systemami poprzez przeniesienie je z boxu do boxu. Ważne jest, aby pamiętać, że jeżeli wyciągniemy stworki z gry “Pokemon Let’s Go” i zrobimy transfer do “Sword/Shield“, to te Pokemony nie mogą już wrócić do gry Alma Matter.
Muszę przyznać, że system Pokemon HOME to jedna z lepszych produkcji ze strony japońskiej firmy.
Sama gra to i tak wielki rynkowy sukces, ale tak porządny system sprzedający ze sobą wszystkie gry jest naprawdę oczarowujący. Dzięki temu kupowanie poprzednich gier ma naprawdę sen. Co więcej, nawet zastanowiłem się nad tym, że nie zaopatrzyć się w starą konsolę (np.: Ninetndo 2DS XL) i wszystkie poprzednie gry, aby własnoręcznie zbudować National Pokedex w systemie HOME. Myślę też, że tak miało to właśnie działać. Firma dobrze wie jak wzbudzić sentyment wśród graczy i namówić ich na korzystanie z ekosystemu. Jest to chwyt marketingowy, ale dałem się na niego złapać. Szkoda tylko, że Friend Trade nie działa i że nie ma jeszcze transferowanie z gry Pokemon GO. Na tę chwilę robi się wysyłanie przez grę “Let’s Go” i możliwy jest transport tylko Pokemonów z regionu Kanto. Liczę jednak, że wraz z pojawieniem się DLC to “Pokemon Sword & Shield” możliwości systemu HOME zostaną poszerzone i dopracowane. Na tę chwilę, system pomógł mi w końcu uzupełnić Pokedex z regionu Galar z czego bardzo się cieszę i na uzyskanie kilku wersji Shiny. A dopiero ponad tydzień jego używania.
