Muszę przyznać, że o ile popularność Pokemon, za czasów kiedy byłem dzieckiem nie była dla mnie zdziwieniem, to teraz ogrom newsów o tej fantastycznej serii sprawia, że mam uśmiech radości na twarzy. Kilka lat temu bałem się, że seria umrze śmiercią naturalną i zostanie tylko w sercach fanów tego anime. Trzeba przyznać, że na wiele lat seria ta schowała się pod pierzynką nerdowskiej pasji. Ostatnio jednak przezywa swoją drugą młodość, która jest o wiele bardziej owocna w fanów niż wiele lat temu.
Wszystko za sprawą gry mobilnej, która kilka lat temu pojawiła się na naszych smarfonach, a później tytułów wypuszczonych na konsolę Nintendo Switch. Nagle świat przypomniał sobie, jak wspaniałą serią są Pokemony. Nie tylko gra w to wiele osób — starsi i młodzi, ale też coraz więcej stacji zwęszyło interes i puszcza coraz to nowe produkcje w TV i … kinie. W tamtym roku premierę swoją miał film “Detektyw Pikachu”. Obecnie oczekujemy na kolejny film Pokemon, który pojawi się w przyszłym miesiącu na platformie Netflix.
Netflix od samego początku dba o fanów Pokemon.
Na jego platformie pojawiło się naprawdę wiele części z kolekcji historii o małych stworkach i trenerze Ashu Ketchumie. Była pierwsza seria Indigo (która nawet do dziś utrzymuje się na platformie). Mogliśmy też oglądać XYZ oraz Sun&Moon. W ofercie pojawiły się także produkcje pełnometrażowe. Już w lutym do listy dołączy nowy tytuł Pokemon: Zemsta Mewtwo — Ewolucja. Co ciekawe, film wejdzie na platformę 27 lutego, czyli w oficjalny światowy Dzień Pokemonów. Dzień ten ustalono, ponieważ tego dnia w Japonii była premiera pierwszej gry z serii, czyli Pokemon Red. Było to w 1996 roku, czyli aż 24 lata temu. Seria już dawno stała się pełnoletnia, a w Stanach mogłaby już kupować legalnie alkohol ;).
Pokemon: Zemsta Mewtwo – Ewolucja to remake kultowego filmu z lat 90.
Jak wiemy po wielu filmach, które niedawno ukazały się w kinach, remake świetnie się sprawdzają. Po pierwsze, przyciągają dorosłych już fanów, grając na ich sentymencie. Po kolejne, młode pokolenie poznaje tytuły, które królowały, gdy jeszcze skakali z jajka na jajko. Sam chętnie obejrzę film, który kochałem, będąc brzdącem i to zrobiony jeszcze w nowej technologii. Miałem momenty, że odnawianie starych filmów mnie drażniło. Byłem tak przyzwyczajony do starych animacji, że nie mogłem przegryźć nowego stylu. Powoli jednak do tego dojrzewam.
Ta część Pokemon debiutowała w Japonii już w tamtym roku.
Zachodnia publiczność musiała jednak poczekać na premierę. W końcu firma The Pokémon Company wypuściła informację dotyczącą premiery filmu w Polsce. Okazało się, że pojawi się on 27 lutego 2020 roku na platformie Netflix. Jeżeli ktoś tęskni za produkcją Pokemon: Film Pierwszy, to musi koniecznie obejrzeć ten remake.