O ultra szybkich łączach światłowodowych pewnie już kiedyś słyszeliście, ale raczej pewnie w kontekście łącz operatorskich. Natomiast już od pewnego czasu zaczyna się coraz głośniej robić o tym, że dostawcy usług internetowych zaczynają świadczyć swoje usługi użytkownikom domowym za pomocą technologi FTTH (Fiber To The Home), czyli tzw. światłowód do domu. Oznacza to, że łącze światłowodowe znajduje się na całej trasie od centrali operatora aż do mieszkania abonenta. W klasycznych rozwiązaniach typu FTTB (Fiber To The Building) sygnał optyczny jest konwertowany na elektryczny w budynku mieszkalnym (np. w piwnicy), a dalej Internet poprowadzony jest do mieszkań za pomocą sieci Ethernet lub telewizji kablowej.
Coraz więcej operatorów oferuje dostęp do Internetu używając techniki GPON, czyli pasywną sieć optyczną.
GPON, czyli Gigabit Passive Optical Network, jest jedną z technik FTTH (Fiber To The Home) dostępu do Internetu. Oznacza to, że sygnał optyczny na całej trasie nie jest spowalniany przez urządzenia aktywne oraz konwertujące. Dzięki temu operatorzy mogą od razu budować infrastrukturę światłowodową, która nie ma praktycznie żadnych ograniczeń, jeżeli chodzi o maksymalną prędkość transmisji. Jedynym “wąskim gardłem” są urządzenia końcowe zainstalowane w centralce operatora oraz mieszkaniach abonentów. Ich wymiana jest natomiast bardzo prosta, ponieważ nie wymaga majstrowania przy już zainstalowanym gnieździe optycznym oraz poprowadzonym włóknie światłowodowym.
Ostatnio w naszym kraju coraz więcej firm zaczęło oferować dostęp do Internetu za pomocą łącz światłowodowych. Są to między innymi: Orange, INEA, ASTA-NET, UPC, Vectra, ŚwidMAN oraz SpiderNeT. Wszyscy nasi rodzimi dostawcy Internetu światłowodowego korzystają z technologi GPON, w której konwerter optyczny ogranicza prędkość przesyłu danych do 1 Gbit/s. Urządzenia te są zgodne ze standardem ITU-T G.984 i dzięki ich popularności, są one również stosunkowo tanie. Sieci GPON charakteryzują się również bardzo dużą niezawodnością, łatwą skalowalnością oraz bezproblemową możliwością przejścia w przyszłości na szybsze rozwiązanie. Nic dziwnego, że dostawcy tacy jak Orange współpracują z deweloperami budowlanymi, którzy planują budowę odpowiedniej instalacji światłowodowej w nowych budynkach. Instalacja sieci GPON w starszym budownictwie również jest stosunkowo prosta i tania.
Łącze światłowodowe w praktyce.
Jak to wygląda z punktu widzenia zwykłego użytkownika? W zasadzie to niczym się to nie różni od innych metod świadczenia usług dostępu do Internetu. Po zamówieniu usługi przychodzi do nas monter, który przeprowadza “instalację usługi”. Na szczęście światłowód (a dokładniej, to włókno światłowodowe) jest cienkim przewodem, który można w elegancji sposób poprowadzić wzdłuż listw i nie będzie to psuć wystroju naszego mieszkania. Na samym końcu znajduje się niewielka skrzynka, czyli gniazdo optyczne, które montowane jest w wybranym przez nas miejscu. Następnie do gniazda optycznego podłączany jest za pomocą krótkiego przewodu światłowodowego tzw. konwerter optyczny, który posiada również interfejs Gigabit Ethernet, gdzie podłącza się resztę urządzeń takich jak router WiFi.
Pewnie zastanawiacie się, po co operator miałby inwestować w drogą instalację światłowodową, skoro może również zbudować sieć Ethernet oferującą teoretycznie taką samą przepustowość, czyli 1 Gbit/s. Łącze światłowodowe samo w sobie nie ma ograniczeń, jeżeli chodzi o maksymalną prędkość przesyłu danych. Wbrew pozorom budowanie rozległych sieci Ethernet oraz ich późniejsza modernizacja jest bardzo uciążliwa. Przykładowo, inwestor musi uwzględnić to, że długość pojedynczego kabla Ethernet nie może przekroczyć 100 metrów. Czyli w takiej odległości od naszego mieszkania musi znajdować się urządzenie aktywne zwane switchem, który oczywiście trzeba jeszcze zasilić. Gdyby dostawca Internetu chciałby zmodernizować swoja sieć Ethernet na nowszy standard, to nie dość, że musiałby wymienić wszystkie urządzenia, to jeszcze konieczna byłaby ponowna instalacja okablowania wyższej kategorii. Technologia GPON pozbawiona jest tych wszystkich problemów, dlatego tez jest ona tak chętnie wybierana przez dostawców na całym świecie.
[vlikebox]
FTTH w wydaniu GPON oferuje aż 1 Gbit/s. My sprawdziliśmy jak wygląda to w praktyce.
Dostawcy Internetu światłowodowego mają w swoich ofertach plany taryfowe charakteryzujące się różnymi przepływnościami danych. Najwolniejsze rozwiązania oferujące transfery rzędu 25 Mbit/s wyglądają trochę śmiesznie, ponieważ jest to porównywalne z uważaną za wolną dzisiaj technologią VDSL, a sieci operatorów telewizji kablowej oferują dużo więcej. Najszybsze oferty FTTH obiecują aż 1000 Mbit/s, ale są one dostępne jedynie dla niewielkiej ilości osób i pochodzą najczęściej od tzw. operatorów lokalnych. Jeżeli chodzi o ofertę ogólnokrajową, to najszybszym Internetem światłowodowym może się tutaj pochwalić Orange, ponieważ świadczą oni realne 600 Mbit/s. Dla niedowiarków, jeden z moich kolegów redakcyjnych miał okazję uruchomić nasz tester na łączu Orange Światłowód 600 Mbit/s. Wynik mówi sam za siebie 🙂
Zapewne pomyślicie, że coś jest nie tak z naszym testerem, ale nic bardziej mylnego. Sprawne oko zauważy nawet w materiałach informacyjnych Orange, że ich Internet FTTH jest w stanie wyciągnąć więcej niż obiecane 600 Mbit/s. Operatorzy pracujący z techniką GPON muszą “sztucznie”, czyli programowo ograniczać przepustowość łącza oraz stosować mały zapas. Aktualnie stosowana technologia FTTH GPON ma przepustowość 2.5 Gbit/s w kierunku od sieci operatora do abonenta (czyli dla pobierania danych) oraz 1.25 Gbit/s w drugą stronę. Takie łącze jest współdzielone między maksymalnie 64 domostwami połączonymi ze sobą za pomocą pasywnych dzielników optycznych (są to takie “rozgałęziacze” sygnałów światłowodowych). Jak sobie dobrze policzymy, to wychodzi wtedy dokładnie 39 Mbit/s na jednego abonenta. Jednak nigdy nie jest tak, że wszystkie 64 domostwa będą w tym samym czasie pobierać dużo danych z Internetu. Również, sam operator nie musi podłączać wszystkich 64 abonentów do jednej “magistrali” GPON. Dlatego też zawsze będziecie w stanie wyciągnąć prędkość zapisaną w umowie. Jeżeli Wam się nie uda, to problem na pewno nie jest po stronie łącza światłowodowego, ale o tym za chwile.
Do walki o miano najszybszego Internetu światłowodowego w Polsce przystąpiło 5 operatorów.
Bardzo cieszy nas to, że zgłosili się do nas zarówno operatorzy ogólnokrajowi (jak na razie jest to tylko Orange), jak i również lokalni (INEA, ASTA-NET, ŚwidMAN oraz SpiderNeT). Jednak w Polsce dużo więcej firm telekomunikacyjnych oferuje Internet FTTH dla użytkowników domowych. Czyżby pozostali mieli coś do ukrycia? Tego nasza redakcja nie wie, ale zebraliśmy wystarczająco dużo danych, żeby przygotować pierwszy ranking łączy światłowodowych w naszym kraju. Muszę przyznać, że zastanawialiśmy się jakie będą wyniki tego porównania, do którego sami długo się przygotowaliśmy. Bez wydajnej infrastruktury serwerów pomiarowych, które rozmieszczone są na terenie całego kraju, nie dalibyśmy rady.
W ubiegłym miesiącu (tj. od 1 do 30 listopada 2016) użytkownicy Internetu światłowodowego sprawdzili prędkość swoich łączy ponad 20 tysięcy razy. Największą ilość testów (aż 17 859) wykonali klienci Orange, co świadczy o tym, że jest to najpopularniejsze rozwiązanie FTTH w Polsce. Mało tego, usługa Orange Światłowód jest nie tylko najpopularniejsza, ale również najszybsza. Co prawda oferują oni “tylko” 600 Mbit/s, ale jest to tak naprawdę maksimum, jakie jest nam dzisiaj potrzebne. Przy takim Internecie tzw. “wąskie gardło” stanowi nasz komputer oraz przepustowość domowej sieci Wi-Fi. INEA wypada od Orange niedużo gorzej, ale widać, że ich Internet 1000 Mbit/s jest jak na razie ofertą na wyrost. Pozostali operatorzy wyraźnie odstają w tyle, ale w ciągu najbliższych miesięcy sytuacja ta może ulec zmianie. Nas bardzo cieszy popularyzacja Internetu światłowodowego w Polsce oraz fakt, że operatorzy lokalni rezygnują z sieci Ethernet i inwestują nowoczesne rozwiązania. Jak na razie Orange jest liderem, jeżeli chodzi o stosowanie FTTH na szeroką skalę, ale liczymy na to, że sytuacja ta się zmieni.
Co ogranicza Internet światłowodowy?
Orange oferuje Internet światłowodowy w 3 wariantach: 100, 300 oraz 600 Mbit/s, natomiast średni wynik Waszych testów to 89,95 Mbit/s przy pobieraniu danych oraz 16,91 Mbit/s przy ich wysyłaniu. Jest to też łącze asymetryczne o proporcjach 10:1, czyli upload FTTH od Orange wynosi odpowiednio 10, 30 oraz 60 Mbit/s. Skąd zatem takie różnica w wynikach? Praktyka pokazuje, że użytkownicy domowi korzystają na swoich komputerach z Internetu za pośrednictwem sieci Wi-Fi, co stanowi dość duże ograniczenie.
Dlatego też nasz tester już od dłuższego czasu informuje Was o wpływie domowej sieci Wi-Fi na prędkość Internetu. Na szczęście Orange wraz ze swoim Internetem światłowodowym dołącza router FunBox 2.0, który wspiera Wi-Fi w standardzie 802.11ac. Jednak, żeby w pełni cieszyć się z tego rozwiązania, to należy posiadać również laptopa z odpowiednią kartą Wi-Fi. Jednak, w naszych domach ciągle najpopularniejsze są komputery obsługujące co najwyżej standard 802.11n. Muszę tutaj pochwalić wszystkich dostawców Internetu światłowodowego FTTH, którzy myślą przyszłościowo i oferują swoim klientom routery z najszybszym możliwym Wi-Fi. Niestety, ale mój dostawca telewizji kablowej się tutaj nie popisał, ponieważ do łącza 150 Mbit/s dostałem router Wi-Fi obsługujący jedynie 802.11n w paśmie 2,4 GHz. Gdyby nie to, że został mi jeszcze rok cyrografu, to już bym się rozglądał za Internetem światłowodowym, ponieważ FTTH to nie jest sam Internet. Operatorzy za pomocą kabla światłowodowego przysyłają nim również wszystkie popularne programy telewizji cyfrowej. Coś mi się wydaje, że niedługo wyrzucimy na śmietnik wszystkie kable koncentryczne oraz inne ustrojstwo związane z telewizją kablową. Przyszłość już puka do naszych domów i nazywa się FTTH.
[vlikebox]