W telewizji ciągle słuchamy o nowym super szybkim Internecie mobilnym, który może zapewnić rozrywkę multimedialną całemu domostwu. Zastanawialiście się może kiedyś jaki jest tak naprawdę przeskok pomiędzy najnowszymi rozwiązaniami z dziedziny 2G, 3G i 4G? W zasadzie każdy z Was może to sprawdzić sam, wybierając odpowiedni tryb pracy telefonu.
2.75G – EDGE
O czystym GPRSie – General Packet Radio Service – (określanym mianem 2.5G) nie ma co się rozpisywać. Już od około 10 lat na terenie całego naszego kraju dostępna jest technologia EDGE (Enhanced Data rates for GSM Evolution), która wyciska ostatnie soki z poczciwego GSMa. Maksymalne przepływności, jakie można uzyskać za pomocą tej technologi, nie przekraczają 400 kbps. Istnieją co prawda implementacje pozwalające na uzyskanie nawet 1,3 Mbps (tj. EDGE Evolution – nazwijmy to już jako 2.9G), jednak mało który operator się na to decydował ze względu na inwestycje w sieci 3G. Życie jest jednak okrutne i wystarczy, że ktoś inny będzie korzystał z tej samej stacji bazowej, dzwoniąc bądź odbierając/wysyłając SMSa, i już zostanie nam przydzielonych mniej szczelin czasowych na transmisję naszych danych.
Dlatego też podczas mojego testu uzyskałem wyniki rzędu 120 kbps – 180 kbps przy pobieraniu danych oraz poniżej 80 kbps przy wysyłaniu. Natomiast opóźnienia były rzędu 220 ms – 250 ms 🙁 Nie mamy co się oszukiwać, takie rozwiązanie wystarczy co jedynie do synchronizacji niewielkiej ilości danych w tle.
Jednak nie spodziewałbym się dość prędkiego zniknięcia rozwiązań opartych na GSMie. Znam nawet osoby, które wymuszają w swoich telefonach pracę za pomocą sieci 2G, ponieważ czas pracy na baterii jest wtedy dużo dłuższy oraz zasięg sieci jest lepszy.
[vlikebox]
3.9G – HSPA+
Testy przeprowadziłem akurat z użyciem karty SIM z sieci Plus, w której to dostępna jest technologia HSPA+ (Evolved High Speed Packet Access). W skrócie jest to UMTS “na sterydach”, dlatego też używa się tutaj określenia 3.9G. Co prawda, marketingowcy pewnej firmy używali tutaj w reklamach telewizyjnych stwierdzenia 4G, ale z technicznego punktu widzenia jest to “prawie 4G“. A jak wszyscy wiemy, “prawie robi wielką różnicę”.
HSPA+ umożliwia uzyskanie przepływności dwa razy większych od zaprezentowanych powyżej. Jednak musicie pamiętać, że zasoby komórki dzielone są pomiędzy wszystkich jej użytkowników, dlatego też wynik rzędu 11 Mbps – 13,5 Mbps należy uznać za dobry. Jednak nie udało mi się wysłać danych szybciej niż 3,5 Mbps. Natomiast ping na poziomie 40 ms – 65 ms jest dobrym wynikiem. Wszystko to sprawia, że mamy do czynienia z mobilnym połączeniem Internetowym na poziomie łącza kablowego.
4G – LTE
Niestety miałem problem z uzyskaniem podczas moich testów wysokiego poziomu sygnału w technologi LTE (Long Term Evolution). Jednak uzyskałem dość ciekawy wynik, mianowicie dane były pobierane z prędkością 22,3 Mbps a wysyłane o około połowę szybciej, tj. z prędkością 36,7 Mbps. Jak to jest możliwe?
Dla przypomnienia Plus korzysta z “czystego” LTE, które oferuje prędkość do 100/150 Mbps (w zależności od możliwości użytego terminala) przy pobieraniu oraz do 50 Mbps przy wysyłaniu zakładając, że dostępne jest pasmo 20 MHz. Na szczęście, dzięki zastosowaniu w LTE techniki transmisji opartej na OFDMA (Orthogonal Frequency-Division Multiple Access) oraz SC-FDMA (Single-carrier FDMA), możemy tutaj posiłkować się tzw. proporcją. Przy wysyłaniu danych stacja bazowa przydzieliła mi pasmo o szerokości około 14,5 MHz, natomiast podczas pobierania dostałem około 5,5 MHz (zakładam tutaj, że z powodu nie najlepszych warunków radiowych, mój telefon odbierał dane korzystając z mniej wydajnego schematu modulacji oraz kodowania). Skąd taka rozbierzność? Wychodzi tutaj na jaw sposób, w jaki korzystamy z każdego łącza internetowego, mianowicie więcej pobieramy niż wysyłamy.
Terminologia
Są pewne rozbieżności w nazywaniu odpowiednich rozwiązań technicznych mianem 3.75G, 3.9G oraz 4G. Wiele osób uważa, że “czyste” LTE nie jest “prawdziwym” 4G, ponieważ ITU-R (International Telecommunication Union – Radiocommunication Sector) definiuje sięć 4G jako taką, która umożliwia uzyskanie przepływności 1 Gbps, co umożliwiać będzie dopiero LTE-A (LTE Advanced). Jednak dla mnie “czyste” LTE jest już 4G, ponieważ w odróżnieniu od sieci 3G zmieniony został zupełnie interfejs radiowy, co można nazwać znaczną ewolucją. Dlatego też HSPA+ (oraz DC-HSPA+, czyli Dual Carrier HSPA+) określam mianem 3.9G, czyli “prawie 4G”/“prawie LTE”.