Wakacje już praktycznie za nami. Ostatnimi chwilami wytchnienia cieszą się jeszcze studenci. Natomiast dostawcy Internetu w pocie czoła modernizują swoje sieci. Sprawdźmy, czy prace te przełożyły się na prędkości uzyskiwane przez klientów w drugim miesiącu wakacji.
INEA prowadzi, a Toya spada na 3 miejsce
Już od dłuższego czasu nie mieliśmy do czynienia ze zmianami w czołówce rankingu ogólnego SpeedTest.pl. INEA dalej zajmuje pierwsze miejsce z wynikiem 89,21 Mbit/s. Jest on gorszy od poprzedniego rezultatu, jednak średnia prędkość pobierania danych dalej utrzymuje się na wysokim poziomie. Z kolei UPC (76,49 Mbit/s) awansowało na drugą pozycję. Przy czym nie wynika to ze wzrostu prędkości u tego operatora. Całe zamieszanie powiązane jest ze spadkiem średniej prędkości pobierania danych w sieci Toya, która w sierpniu wyniosła 73,54 Mbit/s.
Prędkość sieci Wi-Fi utrzymuje się na stałym poziomie
Dziś mało kto korzysta z Internetu za pomocą “kabla”. Dlatego każdy szanujący się operator oferuje swoim klientom routery obsługujące standard 802.11ac. Jednak nie jest to jedyny czynnik, który wpływa na wyniki uzyskiwane przez poszczególnych operatorów w rankingu Wi-Fi. Generowany jest on na podstawie testów wykonanych za pomocą naszej aplikacji mobilnej. Zatem zależą one nie tylko od parametrów routera, ale również od specyfikacji smartfona. Niestety urządzenia mobilne posiadają mniej anten Wi-Fi, niż laptopy, więc wynik uzyskany za pomocą aplikacji jest zazwyczaj mniejszy od tego, na co pozwala router. Dlatego wyniki na poziomie 40 Mbit/s – 60 Mbit/s możemy uznać za dobre.
T-Mobile dalej prowadzi wśród dostawców Internetu mobilnego
Play uruchamia coraz więcej stacji bazowych. Orange zmienia sposób wykorzystania posiadanych częstotliwości. Ale to T-Mobile cały czas utrzymuje status lidera Internetu mobilnego w Polsce. Dlaczego tak się dzieje? Musimy pamiętać, że zmiany wprowadzane w sieciach komórkowych mają bezpośredni wpływ na prędkości osiągane przez użytkowników zmodernizowanych stacji bazowych. Niestety nie przekładają się one bezpośrednio na wyniki uzyskane na terenie całego kraju. Drugim czynnikiem, który “spowalnia” sieci operatorów, jest rosnące zapotrzebowanie na przesył danych. Dlatego inwestycje czynione przez poszczególnych operatorów mają na celu utrzymanie (ewentualnie niewielkie zwiększenie) średnich prędkości pobierania danych.
Powoli zaciera się granica pomiędzy sieciami LTE
Jeżeli popatrzymy na wyniki uzyskane jedynie przez użytkowników, którzy podczas testu znajdowali się w zasięgu macierzystej sieci swojego operatora, to widoczne są dość niewielkie różnice pomiędzy poszczególnymi dostawcami. Co prawda dalej prowadzi T-Mobile, a na drugim miejscu znajduje się Orange. Jednak Plus i Play nie odstają od nich tak, jak to miało miejsce jeszcze rok temu. Klienci wszystkich operatorów mogą się cieszyć dość szybkim Internetem LTE, którego średnia prędkość oscyluje w przedziale 20 Mbit/s – 24 Mbit/s.