Połowa wakacji oraz pierwsze upały już za nami. Internet w Polsce działał w ubiegłym miesiącu nieznacznie wolniej niż w czerwcu, ale nie było tragedii. Operatorzy stacjonarni byli przygotowani na wiekszą aktywność w sieci domowych użytkowników, a mobilni bez większych problemów poradzili sobie ze wzmożonym ruchem generowanym przez turystów.
Ranking ogólny: liderzy zwalniają, ale Toya dalej utrzymuje 1 pozycję.
W pierwszym miesiącu tegorocznych wakacji zarówno Toya, jak i INEA odnotowały nieznaczny spadek średniej prędkości pobierania danych u swoich klientów. Jednak w obu przypadkach wynik ten wyraźnie przekracza granicę 60 Mbit/s. Z kolei UPC oraz Vectra odnotowały nieznaczny wzrost, ale dalej mają dużo do nadrobienia względem liderów rankingu. UPC stabilnie utrzymuje się na 3 pozycji ze średnią prędkością w okolicy 54 Mbit/s, natomiast klienci Vectry wyciągają średnio niecałe 45 Mbit/s.
W rankingu domowych sieci Wi-Fi dalej czekamy na przekroczenie 40 Mbit/s.
Tutaj trochę ciężko jest przełożyć starania operatorów na bezpośrednie zmiany w rankingu. Prędkość Internetu po Wi-Fi w głównej mierze ograniczana jest przez urządzenie użytkownika (np. smartfon). Średni wynik klientów UPC nie uległ zmianie i dalej utrzymuje się na poziomie bliskim 40 Mbit/s. W przypadku Toyi nastąpił spadek do wartości sprzed 2 miesięcy. Natomiast różnica pomiędzy wynikami Inei oraz Vectry nie przekracza 250 kbit/s, zatem obaj operatorzy zajmują ex aequo 3 miejsce.
W rankingu LTE wszyscy operatorzy zaliczyli niewielkie spadki.
Różnica pomiędzy T-Mobile, a Orange dalej utrzymuje się na poziomie 1 Mbit/s. Natomiast różnica pomiędzy Orange a Plusem zmniejszyła się z 3 Mbit/s do 2 Mbit/s. Czyżby zieloni niedługo mieli zaatakować 2 miejsce?
W ogólnym rankingu 3G/4G mamy podobną sytuację.
Internet mobilny w Polsce w ciągu pierwszego miesiąca trochę zwolnił. Dotyczy to zarówno sieci 4G LTE, jak i 3G. Zjawisko to może wynikać ze wzmożonego ruchu wakacyjnego. Jednak widać, że nasi operatorzy należycie przygotowali się na ten gorący okres, ponieważ spadki nie są znaczące.