Chińczycy mają ambitne plany związane z 5G. I nie chodzi tutaj jedynie o dostawy sprzętu telekomunikacyjnego dla operatorów. Huawei liczy również na ogromną sprzedaż smartfonów obsługujących nową generację sieci mobilnych. W przyszłym roku ma zamiar sprzedać aż 100 mln smartfonów z modemami 5G w samych tylko Chinach.
Chiny są dla Huawei największym rynkiem zbytu. Z kolei dane zebrane przez japońskiego producenta komponentów elektronicznych świadczą o tym, że Huawei i ZTE liczą na jeszcze większe zapotrzebowanie na sprzęt 5G na swoim rodzimym rynku. Obie firmy zwiększają produkcję nowych stacji bazowych, które w głównej mierze kupują chińscy operatorzy. Jednak to nie wszystko. Oprócz tego Huawei zwiększa zapotrzebowanie na komponenty potrzebne do produkcji smartfonów. O ile tegoroczne modele z modemami 5G są dość drogie, to w przyszłym roku ma się to zmienić. Już teraz Chińczycy zapowiedzieli premierę pierwszych smartfonów 5G z tzw. średniej półki. Jednak równie dobrze w przyszłym roku lub trochę później mogą pojawić się pierwsze budżetowce.
100 milionów smartfonów 5G to ambitny, ale możliwy do zrealizowania plan
Topowe smartfony 5G są drogie, bo wymagają zarówno drogich chipsetów, jak i wydajniejszych komponentów odpowiedzialnych za dystrybucję energii. Do tego dochodzi jeszcze potrzeba używania dodatkowych anten. Jeżeli chodzi o segment najbardziej wydajnych smartfonów, to sytuacja najprawdopodobniej nie zmieni się w przyszłym roku. Przy czym mówimy tutaj o urządzeniach wyposażonych w drugą generację modemów 5G, które pozwalają na szybsze pobieranie danych niż obecne rozwiązania. Jednak to nie one będą przekładać się na popularność nowej technologii.
W Chinach wprowadzenie sieci 5G wiąże się z ogromnym marketingiem. Operatorzy chcą zwiększyć liczbę abonamentów korzystających z nowej technologi. Jednak bariera cenowa, jaką stawiają topowe smartfony, może być dla niektórych nie do przeskoczenia. Dlatego też popularność sieci 5G będzie silnie zależna od dostępności tańszych smartfonów. Co prawda nie będą oferować one takiej samej wydajności, co topowe urządzenia. Jednak ograniczenie prędkości pobierania danych pozwala producentom chipsetów na integrację modemów 5G z pozostałymi komponentami. Dzięki temu zmniejsza się zapotrzebowanie na energię elektryczną oraz koszt produkcji całego urządzenia.
Źródło: Gizchina