Odkryte pod koniec zeszłego roku, a opublikowane zaraz po Nowym Roku, wady konstrukcyjne współczesnych procesorów spowodowały dość poważne zawirowanie w świecie nowych technologii. Specjaliści od zabezpieczeń od razu alarmowali, że szykowane łatki dla systemów operacyjnych są tylko półśrodkiem, ponieważ do załatania luk Meltdown i Spectre potrzebna jest zmiana w architekturze procesorów. Intel ostatnio opublikował wyniki finansowe za ostatni kwartał zeszłego roku i przy ich ogłaszaniu poinformował, że pracuje nad nowymi procesorami, które nie będą podatne na odkryte luki.
Wiele osób jest niezadowolonych z tego, jak Intel gasił pożar wywołany przez luki Meltdown oraz Spectre. W przypadku Meltdown mieliśmy do czynienia z dużym szumem dezinformacyjnym, ponieważ początkowe doniesienia na temat drastycznego spadku wydajności procesora po instalacji łatki nie znalazły odzwierciedlenia w rzeczywistości. Dowodem na to byli chociażby użytkownicy systemów macOS, którzy wspomnianą łatkę otrzymali już w grudniu zeszłego roku. Jednak w przypadku dwóch pozostałych podatności, które znane są pod nazwą Spectre, sytuacja wygląda dużo gorzej. Opracowane łatki ograniczają tylko możliwość przeprowadzenia ataku. Dodatkowo wielu specjalistów (w tym Linus Torvalds – twórca jądra systemu Linux) wypowiedziało się negatywnie na temat technicznego aspektu przygotowanych przez Intela łatek. Jakby tego było mało, to ostatnio opracowane poprawki powodują niestabilną pracę komputerów ze starszymi procesorami Intela.
Intel prowadzi intensywne prace nad nowymi, bezpieczniejszymi procesorami
Brian Krzanich, CEO Intela, powiedział wprost, że jeszcze w tym roku zostaną wypuszczone nowe procesory posiadające sprzętowe poprawki na luki typu Meltdown oraz Spectre. Wykonane będą one w procesie technologicznym 10 nm. Przy czym Intel dalej pracuje nad rozwojem procesorów wykonywanych w procesie 14 nm, być może one również zostaną odpowiednio zabezpieczone. Wyniki finansowe firmy za rok 2017 są wyjątkowo dobre, a czwarty kwartał był rekordowy. Wszystkie działy biznesowe Intela odnotowały w 2017 roku widoczny wzrost dochodów. Całoroczne dochody na poziomie 62,8 mld dolarów są o 16% wyższe, niż te osiągnięte w 2016 roku. Intel nie spodziewa również się żadnych finansowych skutków ubocznych spowodowanych zaistniałą na początku tego roku aferą wokół luk Meltdown oraz Spectre. Krzemowy gigant przez wszystkie lata swojej działalności wypracował sobie procesy, które stosowane są w tego typu sytuacjach.
Nowymi procesorami zainteresują się na pewno operatorzy dużych centrów danych, którzy będą chcieli unowocześnić swój sprzęt, żeby skompensować spadki wydajności spowodowane przez ostatnie aktualizacje. Być może w tym przypadku Intel przygotuje atrakcyjne oferty, żeby nie stracić lojalnych klientów. W przypadku użytkowników domowych pozostaje jedynie cierpliwość. Producenci procesorów (zarówno Intel, jak i AMD) wychodzą z założenia, że znane dziś zagrożenia mogą zostać zażegnane za pomocą aktualizacji oprogramowania, które nie będą miały widocznego wpływu na wydajność procesora.
Źródło: Tom’s Hardware