Samsung lubuje się w zakrzywionych ekranach, ale jak widać, bo nastrojach rynku, jest na to zapotrzebowanie. Użytkownicy lubują się w zakrzywianych ekranach i to bardzo. Do tego stopnia, że kopie Samsungów Edge rozchodzą się jak świeże bułeczki.
Kolejna firma z Chin wypuściła na rynek smartfon, który jest mocno “inspirowany” koreańskim gigantem. Najśmieszniejsze jest to, że cena jest tak niska, że większość polskich Januszy z miłą chęcią skusiłaby się na ten model.
Bluboo Edge wyposażony został w zakrzywiony ekran (OGS) o przekątnej 5,5 cala.
Ekran jest w rozdzielczości 1280 x 720 pikseli. Na pokładzie mamy procesor MT6737 taktowany zegarem 1,3 GHz oraz niewielką ilość pamięci, jak na ten czas, bo tylko 2 GB RAM. Niestety, konkurencja ma już o wiele więcej. W środku znajdziemy 16 GB pamięci wewnętrznej i możliwość rozbudowy o kartę microSD do 256 GB. Jest też coś dla amatorów fotografowania woreczkiem ryżu. Bluboo Edge wyposażony został w 13 Mpix aparat główny z sensorem Sony oraz 8 Mpix aparat do selfie. Oczywiście, jak to jest w standardzie, pod ekranem mamy umieszczony czytnik linii papilarnych.
Obecnie smartfon jest w przedsprzedaży, która potrwa do 24 listopada i nabyć go można za 129,99 dolarów. Normalnie kosztować będzie 139,99 dolarów, ale to i tak mniej, niż zapłacilibyśmy za Samsunga Galaxy S7 Edge.
[vlikebox]