Nintendo Switch jest obecnie najsłabszą konsolą na rynku. Jednak Japończycy nigdy się tym nie przejmowali i zawsze stawiali na unikalne gry, które są ważniejsze od parametrów technicznych konsoli. Dlatego gracze powinni ucieszyć się z nowej aktualizacji, która zwiększa maksymalną częstotliwość taktowania procesora graficznego z 1 GHz do 1,75 GHz.

Konsole Nintendo zawsze były wyposażone w słabsze komponenty niż ich konkurencja ze stajni Sony oraz Microsoftu. Nintendo Switch jest dość interesującą konstrukcją. Wnętrze konsoli przypomina trochę laptopa. Japończycy ze szczególną ostrożnością zadbali o to, żeby konsola była odpowiednio chłodzona. W środku znajdziecie wentylator, ciepłowody, pastę termoprzewodzącą oraz kanały zapewniające odpowiedni przepływ powietrza i chłodzenie procesora. Jest nim Nvidia Tegra X1, który posiada 256 rdzeni CUDA. Domyślnie są one taktowane zegarem o częstotliwości 1 GHz. Jednak aktualizacja 8.0.0 zawiera “tajemniczy” tryb boost, który zwiększa ją do 1,75 GHz. Niestety muszę rozczarować osoby, które spodziewają się lepszej grafiki albo płynniejszego działania bardziej wymagających gier.

Nintendo Switch z szybszym GPU skraca czas ładowania gier

Każdy, kto choć trochę interesował się overclockingiem, wie, że wyższa częstotliwość taktowania układu przekłada się na wyższą temperaturę. Dlatego Nintendo nie może sobie pozwolić na stałe podniesienie częstotliwości GPU. Groziłoby to przegrzaniem się urządzenia i niestabilną pracą. Dodatkowo użytkownicy zaczęliby skarżyć się na skrócony czas pracy baterii. W rezultacie aktualizacja 8.0.0 dla Nintendo Switch wprowadza tryb GPU boost, który używany jest tylko i wyłącznie do przyspieszenia ładowania poziomów wybranych gier.

Gracze zauważyli, że ostatnia aktualizacja skróciła czas ładowania w grze Zelda: Breath of the Wild z 17 sekund do nieco ponad 11 sekund. Niby jest to tylko 6 sekund, jednak w praktyce mamy tutaj do czynienia z 35% przyspieszeniem. Podobny efekt został zauważony w Super Mario Odyssey. W tym przypadku przyspieszenie GPU pozwoliło na skrócenie czasu ładowania z 33 sekund do 22 sekund. Pozostaje nam liczyć na to, że Nintendo w niedalekiej przyszłości zdecyduje się na używanie szybszego procesora graficznego w większej ilości przypadków.

Źródło: KitGuru

Bernard to redaktor naczelny SpeedTest.pl. Jest analitykiem i pasjonatem gier. Studiował na Politechnice Wrocławskiej informatykę i zarządzanie. Lubi szybkie samochody, podróże do egzotycznych krajów oraz dobre książki z kategorii fantastyka.