HMD Global (to właśnie ta fińska firma jest odpowiedzialna za powrót marki Nokia na rynek smartfonów) jest zadowolone z wyników sprzedaży nowej Nokii 3310. Co prawda telefon ten nie spełnił oczekiwań wszystkich osób, jednak nowa i tania Nokia 3310 znalazła wielu nabywców. Jednak telefon ten nie mógł być sprzedawany wszędzie, ponieważ niektórzy operatorzy nie świadczą już swoich usług za pomocą sieci 2G GSM. Dlatego też na rynku pojawi się Nokia 3310 3G.
W krajach takich jak Kanada, czy Stany Zjednoczone operatorzy rezygnują ze stosowania sieci 2G GSM. Oczywiście LTE ma u nich nawet gorszy zasięg niż w Polsce, ale za to wymagane pokrycie kraju jest uzyskiwane za pomocą sieci 3G. Dlatego też tegoroczna Nokia 3310 nie była sprzedawana przez niektórych operatorów, a HMD Global otrzymało wiele próśb o dodanie do tego telefonu modemu 3G. I tak się stało. Finowie przy okazji odświeżyli również wygląd nowej Nokii 3310 poprzez niewielkie zwiększenie odległości pomiędzy przyciskami. Dodanie modemu wspierającego szybszą transmisję pozwoliło również na dorzucenie aplikacji od mediów społecznościowych, w tym Facebooka. Aktualizacji doczekał się również Snake.
Nokia 3310 3G wytrzyma na pojedynczym ładowaniu 6,5 godziny rozmów lub 27 dni w trybie czuwania.
Wydana w tym roku Nokia 3310 budzi wielki podziw za pomocą wytrzymałej baterii. Oczywiście nie ma tu żadnej magii, ponieważ ten tani telefon posiada akumulator o pojemności 1 200 mAh. Nie jest to dużo, ale dzięki ograniczeniu się do łączności tylko za pomocą sieci 2G GSM, wystarcza to na aż 22 godziny rozmów lub 31 dni czuwania. Zastosowanie modemu 3G drastycznie skróciło czas rozmów, ale 27 dni czuwania dalej robi wrażenie. Zwłaszcza w dobie nowoczesnych smartfonów, które trzeba codziennie podłączać do ładowarki.
Reszta specyfikacji pozostaje bez zmian. Nokia 3310 3G będzie dostępna w sprzedaży w połowie października. Pierwszym krajem, w którym będzie można kupić ten telefon, będzie Australia. Jego cena wyniesie 69 euro.
Źródło: HMD Global