Ostatnio w sieci zrobiło się głośno na temat BitCoina oraz innych kryptowalut. Oczywiście na każdym forum internetowym można spotkać specjalistów z tej dziedziny, którzy znają 100% sposób na dorobienie się milionów. Na kryptowalutach można zarobić, a samemu można je wykopać w domu, wykonując na komputerze zaawansowane obliczenia kryptograficzne. Najlepiej spisują się w tym celu karty graficzne i dobrze o tym wiedzą ich producenci.
Osobom, które chcą zagłębić się w tajniki rynku kryptowalut polecam długą i żmudną lekturę materiałów dostępnych w Google. Waluta zawsze była czymś umownym, kiedyś były to metale szlachetne, dzisiaj są to kawałki odpowiednio przygotowanego papieru. Dlaczego więc nie mogłyby być to również klucze kryptograficzne? Ważne jest, żeby było to dobro ograniczone, co w tym przypadku realizują złożone algorytmy. Wykopanie nowych BitCoinów graniczy z cudem, ale można robić to samo z innymi kryptowalutami, które później można zamienić na BitCoiny. Pierwsza wycena tej najpopularniejszej kryptowaluty miała miejsce w październiku 2009 roku. Zrobiono to na podstawie szacunkowej wartości prądu, jaki jest potrzebny do wygenerowania/wykopania pojedynczej monety BitCoin.
Asus, Colorful i MSI wypuszczą karty graficzne dedykowane do kopania kryptowalut.
Zgodnie z informacjami, jakie można znaleźć na różnych forach internetowych, aktualnie w tej roli najlepiej sprawdzają się karty AMD Radeon. Charakteryzują się one dużą wydajnością przy stosunkowo niskim poborze prądu. Dlatego też ceny tych układów na aukcjach internetowych poszybowały niesamowicie do góry. Są nawet tacy, że najpewniejszy zysk z kryptowalut to właśnie sprzedaż Radeona i kupno za zarobione w ten sposób pieniądze mocniejszego modelu GeForce GTX. Jednak producenci kart graficznych również chcą zarobić na tej gorączce złota.
Nvidia przygotowała układy graficzne dedykowane do kopania kryptowalut: GP104-100 oraz GP106-100. Mają być one o 10%, a nawet 30% wydajniejsze od swoich tradycyjnych odpowiedników. Jednak nie podłączymy do nich monitora. Nowe karty graficzne będą służyć tylko i wyłącznie jako jednostki obliczeniowe. Oczywiście wykorzystane zostaną tutaj rdzenie CUDA, które świetnie sprawdzają się w obliczeniach równoległych. Przedstawione poniżej specyfikacje są jak na razie jedynie przeciekami, dlatego też należy do nich podchodzić z lekkim dystansem. Jednak wyraźnie widać, że Nvidia chce zarobić na modzie na kopanie kryptowalut.
ASUS P106-100 MINING
MSI P106-100 MINER and P104-100 MINER
COLORFUL P106-100
Na zdjęciu tej karty co prawda widoczne jest złącze DVI, ale w specyfikacji wyraźnie jest zaznaczony jego brak.
Źródło: VideoCardz