Sytuacja na rynku kart graficznych jest tragiczna. Gracze liczą na jej stabilizację, ale wszystko wskazuje na to, że szybko ona nie nastąpi. Sami producenci starają się jak mogą. Jednak zniechęcanie górników za wiele nie da. Problem polega na tym, że nowych kart jest za mało, a to z kolei winduje ich cenę.
Nvidia poczyniła już pierwsze kroki, żeby ustabilizować sytuację na rynku kart graficznych. Ich najnowszy model, czyli GeForce RTX 3060, posiada mechanizm obniżający wydajność podczas wydobywania kryptowaluty Ethereum. Zabieg ten ma zniechęcić górników, którzy są przez graczy obwiniani za zaistniałą sytuację. Sytuacja jest na tyle poważna, że problem, który zaistniał pierwotnie na rynku kart dla komputerów stacjonarnych, przenika również do segmentu laptopów dla graczy. Przy czym warto tutaj zaznaczyć, że jest to efekt kilku czynników. Co prawda rosnące ceny kryptowalut faktycznie przyczyniły się do zwiększenia popytu na układy graficzne. Jednak w ostatnim czasie zwiększył się również popyt na same komputery gamingowe. Niedawno mieliśmy do czynienia z premierą nowych gier, które wykorzystują obsługiwane przez Nvidię i AMD nowinki techniczne. Z kolei obecna na całym świecie pandemia sprawiła, że coraz więcej osób zainteresowało się grami. Do tego wzrósł popyt na wszelkiego rodzaju układy półprzewodnikowe, co zakłóciło ciągłość łańcucha dostaw. Efektem tego jest sytuacja, w której do sklepów trafiają niewielkie partie nowych kart graficznych i są one od razu wykupowane. Nawet jeśli ich cena znacząco odbiega od nominalnej wartości.
Tragiczna sytuacja na rynku GPU utrzyma się do 2022 roku
Wiele osób liczyło na to, że sytuacja ustabilizuje się w drugiej połowie tego roku. Dlatego też część graczy odłożyło w czasie plany związane z rozbudową obecnych konfiguracji lub też kupnem nowych jednostek. Jednak ostatnie doniesienia wskazują na to, że było to zbyt optymistyczne podejście. Ta absurdalna sytuacja przeciągnie się najprawdopodobniej do przyszłego roku. Z kolei Ci, którzy bardzo chcą złożyć komputer do gier w najbliższym czasie, będą musieli zdecydować się na kupno fabrycznie nowych, ale technologicznie starszych kart graficznych.
Nowoczesne linie produkcyjne są tak obłożone, że producenci zdecydowali się na przywrócenie na rynek trochę starszych rozwiązań. Pierwszym z nich był zapowiedziany 3 tygodnie temu powrót kart GeForce GTX 1050 Ti. Układ ten zadebiutował ponad 5 lat temu. Oprócz niego mówi się o wznowieniu dostaw modeli GTX 1060, ale we wariancie przeznaczonym dla górników, czyli P106.