Już praktycznie każdy z producentów smartfonów korzysta z technologi szybkiego ładowania. Jednak tak naprawdę mamy do czynienia z różnymi rozwiązaniami technicznymi, które mają realizować to samo zadanie. Czyli jak najszybciej naładować baterię smartfona. Które rozwiązanie sprawdza się najlepiej?
OnePlus Dash Charge
Technologia ta bazuje na rozwiązaniu VOOC opracowanym przez firmę Oppo. Charakteryzuje się ono tym, że szybkość procesu ładowania regulowana jest poprzez zmianę natężenia prądu. Z ładowarki wychodzi standardowe napięcie 5 V, ale natężenie prądu może wynieść aż 4 A. Wadą technologi stosowanej przez OnePlus oraz Oppro jest to, że działa ona jedynie z dedykowanymi ładowarkami oraz kablami USB.
Huawei SuperCharge
Huawei preferuje stosowanie w swoich smartfonach chipsetów własnej produkcji. Dlatego Chińczycy nie mogą korzystać z najpopularniejszego rozwiązania służącego do szybkiego ładowania, jakim jest Quick Charge firmy Qualcomm. Jednak Huawei opracował technologię, która jest po części kompatybilna z Quick Charge. Rozwiązanie Huawei korzysta z napięcia 5 V oraz natężenia prądu do 4,5 A.
Qualcomm Quick Charge
Najważniejszą zaletą technologii szybkiego ładowania opracowanej przez firmę Qualcomm jest kompatybilność wsteczna. Oznacza to, że smartfon obsługujący Quick Charge 2.0 można podłączyć do ładowarki Quick Charge 3.0 i odwrotnie. Przy czym prędkość ładowania będzie dostosowana do starszego rozwiązania. Ze względu na swoją powszechność, rozwiązanie to jest wybierane przez wielu producentów smartfonów. Należą do nich m.in. Xiaomi, Nokia, LG, Razer oraz inni.
USB Power Delivery
W świecie nowych technologi najważniejsze są patenty. Dlatego firmy chcące korzystać z powyższych rozwiązań muszą wykupić odpowiednie licencje. Problem ten rozwiązuje standard USB Power Delivery, który jest w 100% otwarty i można z niego korzystać bez ponoszenia dodatkowych opłat. Dlatego Google zaleca stosowanie go w smartfonach z Androidem. Jedyne ograniczenie polega na tym, że wspiera on jedynie interfejs USB-C.
Samsung Adaptive Fast Charging
Samsung, podobnie jak Huawei, korzysta z własnych chipsetów. Dlatego Koreańczycy musieli opracować własną technologię szybkiego ładowania. Bazuje ona na rozwiązaniu Quick Charge 2.0. Dzięki temu jest ona kompatybilna z ładowarkami obsługującymi technologię Qualcomma.
Apple Fast Charge
Apple przy wprowadzaniu technologii szybkiego ładowania (zadebiutowała ona w iPhone 8) postanowiło posiłkować się rozwiązaniem USB Power Delivery. Niestety inżynierowie z Cupertino nie mieli wystarczająco czasu, żeby dla nowych iPhone’ów opracować odpowiednią ładowarkę. Dlatego trzeba kupić ją osobno. Fani sprzętu z nadgryzionym jabłkiem mogą wybrać jeden z zasilaczy dla iPad’ów/MacBook’ów. Pozostali mogą poszukać ładowarki innego producenta, która obsługuje USB Power Delivery.
Motorola Turbo Charge
Również Motorola zdecydowała się na opracowanie własnego rozwiązania, które i tak bazuje na technologii Qualcomm Quick Charge 2.0/3.0.
MediaTek Pump Express
MediaTek bardzo mocno rywalizuje z Qualcomm’em. Jednak również tej firmie nie przeszkadzało to w opracowaniu rozwiązania, które jest kompatybilne z ładowarkami Quick Charge. Technologia MediaTek Pump Express obecna jest w smartfonach wyposażonych w chipsety tej firmy, np. Infinix, Meizu, Moto itd.
Porównanie
Ekipa z serwisu HomeTop wzięła na warsztat wszystkie wyżej wymienione technologie szybkiego ładowania. Na początku zostały porównane moce, jakimi dysponują poszczególne ładowarki. Najlepiej wypada tutaj Apple Fast Charge, ale nie oznacza to, że iPhone 8 jest w stanie w pełni wykorzystać jej moc. Jednak w tym roku powinniśmy dowiedzieć się jaką mocą ładowane mogą być smartfony Apple. Wszystko wskazuje na to, że do tegorocznych iPhone’ów zostanie dołączona nowa ładowarka obsługująca szybkie ładowanie.
Test porównawczy został przeprowadzony przy kompletnie rozładowanych smartfonach, które były ładowane do 100% pojemności akumulatora. Jednak podane czasy dotyczą urządzeń wyposażonych w akumulatory o różnych pojemnościach. Dlatego dla lepszego porównania wyników, została wprowadzona miara mAh/min. Okazuje się, że najszybszym rozwiązaniem jest Huawei Super Charge, które wyprzedza Dash Charging oraz wszystkie rozwiązania bazujące na Quick Charge. Natomiast najgorzej sprawdza się Apple Fast Charge, które jest nieznacznie wolniejsze od swojego pierwowzoru, czylu USB Power Delivery.
Podsumowanie
Redakcja HomeTop wykonała kawał dobrej roboty porównując ze sobą poszczególne technologie szybkiego ładowania. Jednak zastosowany benchmark nie jest do końca miarodajny. Ludzie często zapominają, że szybkie ładowanie nie służy do tego, żeby jak najszybciej naładować do 100% rozładowanego smartfona. Technologie typu Quick Charge oraz USB Power Delivery projektowane są w taki sposób, żeby skrócić czas potrzebny na doładowanie baterii z poziomu ok. 20% do ok. 80%. To właśnie w tych zakresach poziomu naładowania akumulatorów, można w bezpieczny sposób zwiększyć napięcie lub prąd ładowania. Natomiast użytkowników interesuje to, żeby w ciągu dnia mogli szybko doładować swojego smartfona, żeby spokojnie mogli go używać do czasu powrotu do domu.
Źródło: HomeTop