Dwaj najważniejsi gracze na rynku konsol odkryli swoje karty. Poznaliśmy już ceny PS5 i Xbox Series X – która z tegorocznych nowości ma większe szanse na odniesienie sukcesu sprzedażowego?
Dziewiąta generacja zapowiada się niesamowicie. PS5 i Xbox Series X wchodzą na nowy poziom rywalizacji
Zarówno PlayStation, jak i Xbox może pochwalić się sporym gronem wiernych fanów. Zażarta walka między dwoma konsolami trwa od lat – w tym roku przybierze ona nieco inną formę. Obydwaj producenci korzystają na renomie i pozycji budowanej przez długi czas, dzięki czemu już teraz możemy wysunąć prognozy dotyczące ich potencjału sprzedażowego. Która konsola będzie sprzedawać się lepiej?
Zacznijmy od spojrzenia w tył – poprzednia generacja została absolutnie zdominowana przez Sony. Microsoft odrobił jednak tyle strat, ile mógł, i nieustannie stara się wyjść na prowadzenie. Z początkowych zwiastunów mogliśmy faktycznie wnioskować, że polityka „zielonych” ewoluowała i Xbox Series X zdecydowanie nas zaskoczy. Nowe wersje konkurujących ze sobą od lat konsol wydają się jednak niemal równe pod względem zastosowanych technologii. Żadna z nich nie wyróżnia się jakimś niezwykłym rozwiązaniem. Mocną stroną Xboksa są usługi oraz moc obliczeniowa, z kolei PlayStation znowu stawia na exclusive’y i sympatię graczy.
Która z firm poradzi sobie lepiej? Na pewno bardzo duże znaczenie ma tu cena PS5 i Xbox Series X – wraz z tanimi modelami konsol. Obydwaj producenci zdążyli już zaprezentować oficjalne kwoty. Mimo że to Microsoft przygotował tańszą konsolę, raczej nie uda mu się wygrać na tym polu z Sony. PS5 w wersji Digital Edition oferuje takie same parametry techniczne jak zwykły wariant, jednak w przypadku Xboksa Series S widzimy znaczący spadek wydajności. Pojawiają się nawet głosy, że wersja S jest słabsza od obecnego na rynku i taniejącego z dnia na dzień Xboksa One X.
Oto ceny i daty premier PS5 i Xbox Series X
Konsola | Cena | Premiera |
---|---|---|
PlayStation 5 w pełnej wersji (z czytnikiem Blu-ray) | 2 299 złotych | 19.11.2020 |
PlayStation 5 Digital Edition (bez Blu-ray) | 1 849 złotych | 19.11.2020 |
Xbox Series X | 2 249 złotych | 10.11.2020 |
Xbox Series S | 1 349 złotych | 10.11.2020 |
PlayStation 5 – Sony pozamiatało
Sony zdaje sobie sprawę z tego, jakie są mocne strony ich konsol. Japońska firma nie stara się rywalizować z Microsoftem na puste liczby – zamiast tego skupia się na spełnianiu podstawowej potrzeby graczy, czyli oczywiście graniu w gry. Tych na PS5 nie brakuje. Zdecydowanie można tu mówić o niemałym sukcesie, gdyż liczba nowości na premierę PlayStation 5 jest całkiem spora. Sony deklaruje także wsparcie dla niektórych starszych tytułów.
W przypadku Xboksa Series X także mówimy o kilku interesujących produkcjach, ale oferta konsoli Microsoftu w żadnym stopniu nie umywa się to do tego, co pokazało Sony. PlayStation 5 cieszy się ogromnym zainteresowaniem osób, które uwielbiają uniwersa stworzone na potrzeby między innymi PS4. Jednocześnie nowe wydanie PlayStation trafia także do nowych graczy, którzy do tej pory niewiele z konsolami mieli wspólnego.
PS5 kreuje się na sprzęt dla każdego
Sony stara się stworzyć produkt przeznaczony zarówno dla casualowych graczy, jak i prawdziwych pasjonatów. PlayStation 5 Digital Edition w cenie 1 849 złotych to bardzo konkretny sygnał w stronę Microsoftu – japońska firma pokazała, że też jest gotowa na rywalizację ceną.
Z drugiej strony różnica 50 złotych między konsolami PS5 i Xbox Series X nie jest zbyt wysoka. Zanosi się na to, że nie będzie to podstawowy czynnik przemawiający za wyborem jednego lub drugiego produktu. Bardziej oszczędni gracze zapewne będą zainteresowani modelami Digital Edition lub Series S – z naciskiem na ten drugi.
Warto także spojrzeć na kwestię cen nowych konsol nieco szerzej. Wspomniana różnica dotyczy sprzedaży w Polsce – na rynkach zagranicznych mowa o równo 499 euro lub dolarów. Wydaje się zatem, że cena nie będzie miała tak dużego znaczenia w przypadku flagowych konsol tej generacji. Walka odbędzie się na innym polu – Microsoft i Sony będą rywalizować usługami, multimedialnym charakterem i grami. Czeka nas ciekawy okres!
Xbox Series S kontra Xbox One X. Starcie gigantów czy puste obietnice Microsoftu?
Tańsza wersja konsoli dziewiątej generacji firmy Microsoft kosztuje 1 349 złotych. Cena Xboksa Series S nie jest więc wygórowana – możemy spodziewać się także, że po roku lub dwóch spadnie jeszcze bardziej. Pod względem specyfikacji znacząco różni się ona od Xboksa One X.
Poprzednia ultrawydajna konsola Microsoftu była wyposażona w 8-rdzeniowy, 8-wątkowy procesor w architekturze Jaguar, GPU o mocy 6 TFLOPS, a także 12 GB pamięci RAM GDDR5. W tym miejscu analizy warto od razu zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Xbox Series S wygrywa wyłącznie pod względem procesora. Konsola korzysta z CPU AMD na architekturze Zen 2, który ponownie dysponuje 8 rdzeniami i 8 wątkami, jednak został przygotowany z użyciem nowszych technologii. Kolejną kwestią jest fakt, że moc obliczeniowa GPU Xboksa Series S jest dość niska – to zaledwie 4 TFLOPS. W poprzedniej generacji był to w zasadzie standard i jedynie Xbox One X wyróżniał się znacząco pod tym kątem.
Co więcej, RAM w Xboksie Series S dysponuje nowszym standardem GDDR6, ale nie charakteryzuje go wyższa szybkość obsługi danych. Na szczęście nie tylko tym Xbox Series S będzie „walczyć” z Xboksem One X. Mimo że to konsole tego samego producenta, jedynie z innych generacji, na pewno będą ze sobą w pewnym stopniu rywalizować – znajdują się w podobnym przedziale cenowym i oferują podobną funkcjonalność. Co więcej, Microsoft wciąż zamierza wypuszczać nowe tytuły na Xboksa One X.
Xbox Series S dysponuje znacznie szybszym dyskiem NVMe SSD, który osiąga prędkość przesyłu danych na poziomie 2,4 GB/s – to ogromna wartość. Dodatkowo wykorzystuje on znacznie nowsze standardy i architektury. Na razie nie wiadomo, jak dobrze będą wyglądały gry na Xboksie Series S. Nic jednak nie wskazuje na to, by czekał nas pod tym względem ogromny skok jakościowy w porównaniu z poprzednią generacją.
Problem Xboksa Series S leży w zupełnie innym miejscu
Microsoft sam stara się w każdym miejscu podkreślać, że Xbox Series X jest znacznie mocniejszy od PlayStation 5 pod względem wydajności grafiki. Ten sam parametr może być jednak gwoździem do trumny tańszego wariantu nowego Xboksa. To konsola, która ma tylko 40% mocy PS5 Digital Edition – różnica w cenie nie wynosi jednak 60%, tylko 20–30%.
Z pewnością wiele osób zwraca uwagę na możliwości techniczne Xboksa – stąd tyle artykułów, które podkreślają, że nowa konsola jest lepsza. To temat, który interesuje graczy stojących po stronie Microsoftu, jednak pomimo tego firma stawia na zmianę obrazu swojego produktu i jego kluczowych cech. To problem, który może doprowadzić do niskiej sprzedaży Xboksa Series S – zwłaszcza wśród osób, które nie zdają sobie sprawy z różnic poszczególnych architektur i ich wpływu na wydajność. Gracze, którzy będą chcieli dowiedzieć się czegoś więcej o nowych konsolach, z pewnością trafią na opinie, że Xbox Series X oferuje mniejszą moc. Jest to cecha, która może zniechęcić do zakupu sporą część potencjalnych klientów.
Wygląda więc na to, że Microsoft stanął na głowie – Gigant z Redmond będzie musiał wyłożyć wiele środków na swoje firmy produkujące gry, by poprawić optymalizację. Już teraz wielu posiadaczy Xboksa One S, którzy cenią sobie ten sprzęt Microsoftu za wszechstronność, zadaje sobie pytanie, czy w przypadku „przesiadki” na next-gena nie warto mi dołożyć 500 złotych i mieć pełnowartościowy produkt zamiast znacznie słabszej alternatywy.
Xbox All Access – to może namieszać
Przy okazji analizy cen Xboksa Series S nie można nie wspomnieć o usłudze Xbox All Access. Abonament, który powinien kosztować około 100 złotych, będzie okazją do nabycia konsoli w ramach 24-miesięcznego pakietu razem z Xbox Game Pass Ultimate. Więcej informacji możemy znaleźć w filmie promocyjnym Microsoftu:
Jest to duża szansa na trafienie do osób, którym zależy na multimedialnym wykorzystaniu konsoli, zakupie czegoś wszechstronnego i stosunkowo taniego. Jeżeli więc Xbox Series S zdobędzie serca fanów, to właśnie dzięki Xbox All Access.
Prognoza – co będzie się sprzedawać najlepiej?
Ciężko powiedzieć, jak będzie to wyglądać w przekroju całego rynku. Może się wydawać, że Xbox Series S będzie traktowany jak nieco ekskluzywna forma dostawki do telewizora. Zapewnia dodatkowe funkcje oraz możliwość grania w 1440p, chociaż z tym drugim wiążą się oczywiście liczne problemy. Jest więc to jednocześnie największa niewiadoma tej generacji – nikt nie ma pojęcia, czy zainteresowanie taką kategorią produktu pójdzie w parze z niską ceną.
Na pewno dużą rolę odgrywa tu bardzo dobra wycena PS5 Digital Edition. Ta konsola ma szansę naprawdę dużo zmienić i z pewnością przypadnie do gustu najważniejszej grupie docelowej. To propozycja dla zapalonych graczy, podczas gdy Xbox Series S celuje w szerszą dostępność jako produkt uniwersalny.
Przy starciu gigantów – PS5 i Xbox Series X – ciężko jest cokolwiek przewidywać. Na pewno PS5 korzysta z popularności PS4 i skutecznej polityki Sony w kwestii tytułów ekskluzywnych. To już powiedzenie, które przenika do gamingowego kanonu – „najlepsza konsola to Xbox z grami PlayStation”. Z drugiej strony Microsoft także ma grono fanów, którzy w poprzedniej generacji przenieśli się na PS4 i nie wiadomo, czy będą chętni do powrotu. Na pewno mają ku temu lepszą okazję niż w ósmej generacji.
Wygląda więc na to, że będzie bardzo blisko. Fakt, że konsole skierowane są do różnych grup odbiorców, wcale nie ułatwia analizy potencjalnych scenariuszy. Jedno jest jednak pewne – zanosi się na naprawdę interesującą, pasjonującą, bogatą w niespodzianki generację dziewiątą. Chociaż do Polski trafi ona pewnie nieco później – nieco „ociężale” przesiadamy się na nowe urządzenia – w końcu i nam udzieli się to szaleństwo!