Wszystkim nam zależy na jak najdłuższej pracy naszych smartfonów na pojedynczym ładowaniu. Jednak tym samym chcemy mieć coraz to wydajniejsze urządzenie, co wymaga większych pokładów energii elektrycznej. Niestety producenci nie są w stanie wytworzyć baterii, która miałaby dużą pojemność i była zarazem cienka. Dlatego też rozwijane są techniki szybkiego ładowania. Liderem tutaj jest Qualcomm, który przygotował nową wersję swojego rozwiązania, czyli Quick Charge 4+.
Pierwsza wersja Quick Charge pojawiła się 4 lata temu. Qualcomm zastosował wtedy dość prosty trik i zwiększył prąd ładowania do 2 A. W kolejnej wersji dodane zostały nowe poziomy napięcia ładowania, mianowicie oprócz standardowych 5 V, ładowarka Quick Charge 2.0 wspiera również 9 V i 12 V. Pozwoliło to na zwiększenie mocy z 10 W do 18 W bez konieczności zwiększania prądu ładowania. Aktualnie większość flagowców z procesorami Qualcomma obsługuje Quick Charge 3.0. Zwiększony zakres napięć (od 3,2 V do 20 V) pozwolił na dalsze przyspieszenie procesu ładowania smartfona bez jego nagrzewania.
Jeszcze nie doczekaliśmy się Quick Charge 4, a już mówi się o 4+.
Informacje o nowej technologi szybkiego ładowania Qualcomma pojawiły się w listopadzie zeszłego roku. Jednak dotychczas zaprezentowane smartfony nie obsługują Quick Charge 4. Rozwiązanie to ma oferować 5 godzin pracy smartfona za 5 minut ładowania. Brzmi obiecująco? Cóż, wynik ten uzyskał Qualcomm podczas swoich testów laboratoryjnych z smartfonem posiadającym akumulator o pojemności 2 750 mAh. Natomiast Quick Charge 4+ ma być jeszcze lepszy. W porównaniu z Quick Charge 3.0, świeżo zaprezentowana technologia będzie 38% szybsza. Natomiast temperatura baterii podczas ładowania może być aż o 8°C niższa. Różnice te w porównaniu ze standardowym Quick Charge 4 wynoszą odpowiednio 15% i 3°C. Zyski te wynikają z zastosowania drugiego układu sterowania ładowaniem, który steruje osobnymi przewodami ładowania. Dzięki temu prąd kierowany może być przez chłodniejsze obszary telefonu. Qualcomm pracował również nad zabezpieczeniami, które uchronią nasz smartfon nawet przed skutkami zwarcia uszkodzonego portu.
Pierwszym smartfonem z Quick Charge 4+ będzie ZTE nubia Z17.
Nowa technika szybkiego ładowania jest obsługiwana przez chipset Qualcomm Snapdragon 835. Jednak nie każdy smartfon z tym układem będzie go wspierać. Przykładem są tutaj wszystkie amerykańskie wersje ostatnich flagowce Samsung Galaxy S7 i S8, które dalej są na etapie Quick Charge 2.0. Tutaj ograniczeniem są układy Exynos stosowane w modelach europejskich. Samsung nie może w pełni wykorzystać potencjału chipsetów Qualcomma, ponieważ nie chce wypuszczać na różne rynki smartfonów z różnymi prędkościami ładowania. Również Xiaomi Mi 6 obsługuje zeszłoroczną technikę szybkiego ładowania.
Źródło: Qualcomm