“Budżetowy” Samsung Galaxy S10 Lite był do tej pory największą zagadką tegorocznej premiery nowych flagowców Koreańczyków. Jednak w sieci pojawiły się zdjęcia i rendery (najprawdopodobniej pochodzą one z oficjalnych materiałów prasowych). Poznaliśmy również jego oficjalną nazwę: Galaxy S10e. Samsung pokusił się o zastosowanie nowego rodzaju czytnika linii papilarnych.
Samsung zaplanował na 20 lutego konferencję, na której Koreańczycy zaprezentują trzy warianty najnowszego flagowca. Już jakiś czas temu mieliśmy okazję zapoznać się z dobrej jakości zdjęciami Galaxy S10 oraz S10 Plus. Oba smartfony dostaną potrójny aparat oraz czytnik linii papilarnych ukryty pod wyświetlaczem OLED. Różnić będą się przekątną ekranu (odpowiednio 6,1” i 6,4”) oraz ilością obiektywów w przednim aparacie. Z kolei nowo ujawniony Galaxy S10e ma być wyposażony w ekran AMOLED 5,8” bez bocznych zakrzywień.
Galaxy S10e dostanie podwójny aparat
Wygląda na to, że Apple rozpoczęło modę na “budżetowe” flagowce. iPhone XR sprzedaje się dość dobrze. Dlatego Galaxy S10 Lite od samego początku był uważany za odpowiedź Koreańczyków na strategię Kalifornijczyków. Najciekawsze jest to, że Galaxy S10e w odróżnieniu od iPhone XR nie dostanie pojedynczego aparatu. Pozostaje nam liczyć na to, że najtańszy flagowiec Samsunga zaoferuje lepsze zdjęcia niż rywal z kuźni Apple.
Na pewno wiele osób zaskoczonych będzie informacją o umiejscowieniu czytnika linii papilarnych. Samsung zdecydował się na umieszczenie sensora w przycisk od zasilania, który znajduje się na wysokości przedniego aparatu. Nie jest to zbyt ergonomiczne miejsce. Jednak Galaxy S10e nie jest pierwszym smartfonem na świecie z takim rozwiązaniem. Podobny czytnik linii papilarnych znajdował się już w Sony Xperia Z5 z 2015 roku.
Najważniejsze jest to, że Galaxy S10e nie będzie słabszym wariantem swoich większych braci. We wszystkich trzech modelach znajdziemy ten sam chipset (tj. Exynos 9820) oraz 6 GB pamięci RAM. Dlatego finalnie Samsung nie zdecydował się na użycie dopisku Lite. Mógłby on sugerować klientom, że model ten jest wolniejszy. A nie jest to prawdą. W sumie to zastanawiam się, jak Koreańczycy wytłumaczą dopisaną literkę “e”.
Europejska wersja Samsunga Galaxy S10e ma kosztować około 750 euro, czyli 3 200 zł.
