Zeszłoroczny flagowiec tej firmy, czyli LG G5 był bardzo ciekawym modelem. Jego największą innowacyjnością były akcesoria modułowe, ale nie przyjęły się one na rynku. Był to również jedyny flagowiec, który pozwalał na wymianę baterii. Nowy LG G6 nie będzie już modułową konstrukcją, a bateria nie będzie wymienialna. Zabraknie również nowego Snapdragona 835, ponieważ wszystkie nowe układy wykupił Samsung. LG G6 musi się zadowolić już trochę oklepanym układem Snapdragon 821. Jak zatem LG chce podbić serca swoich fanów?
Nowy LG G6 zostanie oficjalnie zaprezentowany już 27 lutego w Barcelonie. To właśnie podczas targów MWC poznamy wszystkie szczegóły dotyczące nowego flagowca od LG. Jednak jak to zawsze bywa w przypadku tego typu premier, to również tutaj mamy do czynienia z wszelkiej maści przeciekami. Najciekawsze jest tutaj pierwsze zdjęcie ukazujące fragment nowego smartfona. Muszę przyznać, że jest on dość minimalistyczny. Boczna ramka jest bardzo cienka, a na górze producent dość sprytnie poupychał wszystkie niezbędne elementy. LG chce na pewno uzyskać jak najlepszy współczynnik powierzchni zajmowanej przez ekran w odniesieniu do gabarytów całego smartfona. Całkiem możliwe, że pamięć wewnętrzna będzie mogła być rozszerzona o kartę microSD. Widoczna na zdjęciu zaślepka sugeruje, że w środku najdzie się miejsca zarówno na kartę SIM, jak i microSD. Może być to też slot Hybrid SIM, ale LG nie słynie z aparatów dual SIM.
LG G6 będzie napędzany przez chipset Qualcomm Snapdragon 821.
Według ostatnich doniesień wszystkie pierwsze partie nowych procesorów Snapdragon 835 wykupił Samsung na potrzeby modelu Galaxy S8. LG miało do wyboru dwie opcje. Mogli poczekać z premierą swojego flagowca lub użyć starszy układ. Wybrali drugi wariant. Myślę, że nie odbije się to za bardzo na wydajności samego smartfona. Oznacza to, że LG nie stawia na numerki, a na funkcjonalność swojego telefonu. Z tego, co wiadomo do tej pory, to LG G6 ma mieć bardzo wytrzymała baterie. Nie chodzi tutaj co prawda o długi czas pracy, a o wytrzymałość na niesprzyjające warunki. Akumulatory stosowane w nowym LG G6 mają się nie przegrzewać, nawet gdy temperatura ich pracy sięgnie 150 °C. Jest to temperatura wyższa o 15% od tego, co przewidują normy w Europie oraz Stanach Zjednoczonych.
LG G6 ma być wreszcie wodoodpornym smartfonem.
Zarówno LG G5, jak i LG V20 miały wymienialne baterie. Jednak z tego powodu telefony te nie były wodoodporne. Być może to jest właśnie dlatego nie będzie można samemu wymieniać akumulatorów w LG G6. W zasadzie ruch ten nikogo nie powinien dziwić. Wodoodporne są nawet note iPhone’y od Apple. Jednak, żeby uzyskać ten cel, LG nie zdecyduje się najprawdopodobniej na usunięcie złącza jack audio. Podobnie jak iPhone 7 Plus, LG G6 również ma mieć podwójny aparat. Jednak nowy flagowiec będzie miał dodatkowo zamontowany z przodu skaner tęczówek. Co prawda LG pracuje nad rozwiązaniem, które zamyka przedni aparat oraz skaner tęczówek w jednej obudowie. Jednak najprawdopodobniej nie zobaczymy tego w tegorocznym flagowcu.
Jeśli chodzi o RAM, to LG G6 może mieć 6, a nawet 8 GB RAMu.
Zeszłoroczny flagowiec LG miał 4 GB pamięci RAM. Jest to dużo, ale nowoczesne smartfony z Androidem potrzebują ogromnych zasobów podczas zadań wielowątkowych. Dlatego być może LG nawet podwoi ilość pamięci operacyjnej w swoim najnowszym telefonie. Jeżeli chodzi o pamięć na przechowywanie danych, to podejrzewa się, że LG albo pozostanie przy 32 GB, albo zwiększy tą przestrzeń do 64 GB.
Niemalże wszystkie smartfony pojawiające się teraz na rynku mają ekrany o proporcjach 16:9. LG postanowiło trochę nagiąć tę regułę i zastosować w LG G6 ekran o przekątnej 5,7 cala w proporcjach 18:9 (czyli 2:1). Odpowiada to formatowi obrazu Univisium. Dzięki trochę szerszemu wyświetlaczowi zyskamy więcej przestrzeni w pionie podczas oglądania materiałów wideo przy odwróconym smartfonie. Czy to wszystko przekona osoby czekające na premierę Samsunga Galaxy S8, do porzucenia swoich planów?
Źródło: PhoneArena
[vlikebox]
