Kto z Was korzysta z Apple TV? Jeżeli lubicie tę usługę to mam dla Was ciekawą informację. Jeżeli ktoś z Was nie wiem, to Apple TV to odtwarzacz wyprodukowany przez firmę Apple, jak sama nazwa wskazuje. Można powiedzieć, że jest to sieciowy komputer zaprojektowany po to, aby zdalnie odtwarzać na telewizorze cyfrową zawartość pobieraną z systemu OS X lub o dziwo Windows. Systemy te muszą mieć zainstalowaną aplikację iTunes.
Apple TV w trzeciej i czwartej generacji
Zastanawiałem się, ile kosztuje ten gadżet, bo przecież mówi się wiecznie o iCenie w przypadku produktów Apple. Na dziś Apple TV to koszt 349,00 zł za trzecią generację i 779 zł za czwartą generację w wersji 32 GB (lub 999 zł za czwartą generację w wersji 64 GB).
Nie jest to może cena kolosalnie wysoka. Apple TV posiada też wiele zalet. W przypadku czwartej generacji to:
- Dwurdzeniowy procesor Apple A8,
- Ethernet 10/100BASE‑T,
- Wi‑Fi 802.11a/b/g/n/ac,
- Bluetooth 4.0,
- HDMI 1.4,
- Ethernet 10/100BASE‑T,
- Odbiornik podczerwieni,
- USB-C (tylko dla serwisu),
- Wysokość:35 mm
- Szerokość:98 mm
- Głębokość:98 mm
- Masa:425 g,
- Wyjście audio: Dolby Digital 7.1,
- Wyjście wideo: 1080p,
- Pilot Apple TV Remote,
- Szklana powierzchnia dotykowa,
- Przyspieszeniomierz i żyroskop,
- Bluetooth 4.0 do komunikacji z Apple TV,
- Nadajnik podczerwieni,
- Złącze Lightning do ładowania.
Microsoft planuje pobić konkurencję
Informację są co prawda jeszcze nie potwierdzone, ale w sieci krąży info, że firma Microsoft planuje zaprezentować sprzęt przypominający mocno Apple TV. Ma to być odpowiedź na sprzęt Cupperino. Według plotek będzie to konsola Xbox, ale nie taka, jak znamy z dzisiejszej sprzedaży. Microsoft podobno układa plan wprowadzenia wersji Xbox One, która będzie tania. Chcą, aby była zagrożeniem dla Apple TV. Wersja od Microsoft ma być lżejsza, mniejsza, ale ma też być ograniczona do gier i aplikacji ze Sklepu Windows. Rynek szacuje cenę tego cacka na około 700 zł, czyli tyle, ile kosztuje zabawka od Apple. Możliwe, że produkt Microsoft trafi do tych, którzy na Apple są cięci, ale jak dla mnie to zbędny gadżet, który jest tylko kolejną zabawką na półce. Windows 10 na tę chwilę ma opcje Remote, do wyświetlania zawartości komputera na TV i działa to nieźle. Ostatnio oglądałem tak film, gdy napisów nie było w wersji mDVD. Tak samo możemy zrobić z grami. Jednakże zapewne znajdą się amatorzy takich zabawek i dzięki nim rynek gadżetów funkcjonuje.