Microsoft One Outlook jest nową aplikacją, która na systemie Windows 10 ma zastąpić dotychczasowe kalendarze i klientów e-mail. Firma Microsoft dała poznać jako taka, która może ma problemy z robieniem systemów operacyjnych, ale pakiet Office zawsze lubiło wiele osób. Sam jestem fanem tego rozwiązania. Korzystałem z wielu zamienników, ale Microsoft Office przypadł mi do gustu najbardziej. Tym bardziej cieszy fakt, że gigant z Redmond idzie w stronę tworzenia narzędzi hybrydowych, które mają wiele funkcjonalności w sobie. Co więcej, o tym, że Microsoft planuje drobne zmiany w swoich aplikacjach pocztowych dla Windows 10, mówiło się od jakiegoś czasu. Nic więcej dziwnego, że wypuszczenie takiej informacji nastąpiło zaraz, po rozpoczęciu Nowego Roku.
Do tej pory nic o tym projekcie się nie mówiło. \ Okazało się jednak, że niedawno wyciekło oprogramowanie o nazwie kodowej Monarch, które okazuje się nową wersją znanego nam już Outlooka. Muszę przyznać szczerze, że obecnej wersji MS Outlook na pewno przyda się jakiś powiew świeżości. Aplikacja nie jest odświeżana od lat i nie dostosowywano jej do nowym ekranów. Co więcej, wiele firm idzie już w formę hybrydową swoich aplikacji, a Outlook dalej niewiele może. Teraz Microsoft chce zaproponować bardziej zintegrowane systemowo rozwiązanie, które poza opcją obsługi poczty zaoferuje także pełne wsparcie kalendarza.
Jak zatem Microsoft One Outlook wygląda w praktyce?
Przede wszystkim wiadomo, że będzie to klient. Ma być oprty o wersję webową. Dzięki temu będzie to narzędzie multiplatformowe. Będzie miało ono możliwość działania nie tylko na platformie z systemem Windows. Aplikacja poradzi sobie też na Macach. Będzie ona też dostępna z przeglądarki internetowej. Czyni to nowe rozwiązanie Microsoft bardziej uniwersalnym. Obecnie gigant z Redmond musi rozwijać wiele narzędzi, a to sprawia, że traci sporo czasu: Outlook w przeglądarce, stary Outlook ze wsparciem Win32, Outlook na Maka, a przecież jest jeszcze Poczta i Kalendarz dla Windows 10. Teraz aplikacja jest bardziej zintegrowana i multiplatformowa. Co więcej, mimo że aplikacja będzie webową, to — jak informuje Windows Central — ma mieć natywną integrację z systemami operacyjnymi.
Microsoft One Outlook ma więcej być sporym krokiem w stronę integracji międzyplatformowej.
Nowy Outlook ma być zatem z perspektywy użytkownika niezwykle wygodny i doskonale zintegrowany z systemem operacyjnym, na którym jest uruchamiany. Trzeba przyznać, że jest to dobrze znana polityka z systemów formy Apple. Tam sprawdza się bardzo dobrze i użytkownicy chwalą sobie integracje pomiędzy urządzeniami z logiem ogryzka. To samo może czekać narzędzie od Microsoft. Nowy Outlook nie pojawi się jednak tak szybko na naszym komputerach. Jego premiera planowana jest dopiero na 2022 rok. Oznacza to, że jeszcze trochę sobie na niego poczekamy. Na tę chwilę, możemy sobie obejrzeć Tweeta z pierwszymi wklejkami na temat nowego Outlooka. Jeżeli będzie to narzędzie tak dobre, jak cały Office, to warto będzie czekać kolejny rok.