Microsoftowi bardzo zależało na tym, żeby Windows 10 uzyskał jak największą liczbę użytkowników w jak najkrótszym czasie. Dlatego też posiadacza Windowsa 7, 8 oraz 8.1 mieli oficjalnie rok na skorzystanie z darmowej aktualizacji do Windowsa 10. Jednak po tym czasie istniała jeszcze furtka zostawiona dla osób korzystających z technologi pomocniczych, czyli tzw. ułatwień dostępu. Pozostanie ona otwarta do 31 grudnia bieżącego roku.
Microsoft nigdy nie promował informacji na temat przedłużonego okresu darmowej aktualizacji do Windowsa 10 dla osób korzystających z ułatwień dostępu. Co ciekawe, korporacja w żaden sposób nie weryfikuje faktu korzystania z technologii pomocniczych. Jedyne co trzeba zrobić to wejść na tę stronę Microsoftu i kliknąć przycisk UPGRADE NOW. Następnie pobrany zostanie plik exe, który służy do przeprowadzenia procesu darmowej aktualizacji.
Od 1 stycznia 2018 roku za aktualizację do Windowsa 10 trzeba będzie zapłacić.
Wspomniana metoda darmowej aktualizacji była wykorzystywana przez osoby, które nie zdecydowały się na migrację na nowy system Microsoftu przez 29 lipca 2016 roku. Oznacza to, że Microsoft przedłużył swoją “promocje” o 17 miesięcy. Widać tutaj wyraźnie, że komuś z Redmond bardzo zależało na tym, żeby Windows 10 zyskał na popularności. Ci z Was, którzy już wcześniej zaktualizowali swoje systemy operacyjne, dalej będą mogli za darmo zainstalować Windowsa 10. Jednak będziecie musieli przejść przez proces czystej instalacji i użyć klucza instalacyjnego do Windowsa 7, 8 lub 8.1.
Źródło: Myce